Stoxx 600 zyskał wczoraj 0,4 procent

W środę indeksy nowojorskie zakończyły sesje na plusie, głównie z powodu optymizmu wywołanego przez większy, niż prognozowano wzrost zatrudnienia w gospodarce amerykańskiej oraz najlepszej od 2006 roku kondycji branż usługowych mających 90-proc. udział w tworzeniu produktu krajowego brutto

Aktualizacja: 27.02.2017 05:03 Publikacja: 07.01.2011 04:12

Stoxx 600 zyskał wczoraj 0,4 procent

Foto: GG Parkiet

[srodtytul]Akcje[/srodtytul]

Standard & Poor’s zyskał 0,4 proc. i był najwyżej od  2?września 2008 r., Dow Jones zaś zwyżkował 0,2 proc. Wczoraj za oceanem przeważali sprzedający akcje, a na koniec notowań straty indeksów wyniosły 0,2 proc. Tłumaczono to głównie wysokimi wycenami spółek. Na drugim planie były dobre wieści z rynku pracy o spadku liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych do najniższego poziomu od lipca 2008 r. Sprzedawano walory spółek handlu detalicznego, a powodem były gorsze od oczekiwań wyniki grudniowej sprzedaży MetroPCS Communications rozczarowało inwestorów zbyt małą liczbą pozyskanych abonentów. Taniały też papiery innych firm telekomunikacyjnych – Verizon Communications oraz AT&T.

Paneuropejski indeks Stoxx Europe 600, który w środę zyskał mniej niż 0,1 proc., wczoraj osiągnął najwyższy poziom od ponad dwóch lat. W Londynie drożały akcje koncernu naftowego BP, gdyż amerykańska komisja badająca przyczyny katastrofy w Zatoce Meksykańskiej orzekła, że winę ponosi nie tylko ta firma. Ponad 8 proc. drożały walory AMR, gdyż Microsoft po raz pierwszy wykorzysta technologię tej firmy w systemie operacyjnym Windows. Notowania Lagardere i ProSiebenSat. 1 podbili analitycy amerykańskiego banku inwestycyjnego Goldman Sachs, podwyższając rekomendacje. W południe Stoxx Europe 600 zyskiwał 0,8 proc., a finiszował z 0,4 proc. na plusie. Obecnie wskaźnik cena/zysk notowanych w tym indeksie spółek wynosi 11?wobec 16 na początku ubiegłego roku.

[srodtytul]Surowce[/srodtytul]

Cena ropy naftowej w Nowym Jorku utrzymywała się w czwartek w pobliżu 90?dolarów za baryłkę. Najpierw kontrakty lutowe drożały 41 centów, do 90,71 dolara, a później notowania obniżyły się do 89,81 USD. O 16,54 naszego czasu było 89,08 USD. W środę nastąpiła zwyżka o 92 centy, do 90,30 USD. W Londynie gatunek Brent kosztował wczoraj po południu 95,29 USD, co oznaczało spadek ceny o 21 centów.

Miedź początkowo drożała. Inwestorzy grali pod szybszy wzrost gospodarki amerykańskiej, licząc, że przyczyni się on do zwiększenia popytu na ten metal. Przed południem czasu londyńskiego tona miedzi z dostawą za trzy miesiące drożała o 36 dolarów do 9586 USD, o 16,54 zaś naszego czasu taniała o 60 USD do 9489,50 USD. Złoto traciło czwarty kolejny dzień, gdyż popyt na ten kruszec zmalał m. in. z powodu silniejszego dolara. Przed południem w Londynie uncja w dostawach natychmiastowych kosztowała 1373,15 USD, ponad 5 USD mniej niż w środę, a później strata wzrosła do 11,3 USD. Rekord padł na rynku kauczuku. W Tokio tona z dostawą w czerwcu kosztowała równowartość 5308 USD.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego