Sukces przetargu na hiszpańskie obligacje (popyt na papiery był 2,1-krotnie większy niż oferowana pula) nie miał większego wpływu na zachowanie się giełd światowych, w tym warszawskiej. Inaczej niż w środę, gdy po podobnym przetargu w Portugalii, na rynkach zapanowała euforia, dzisiaj reakcja była bardzo stonowana. Jedynie giełda w Madrycie zareagowała 2-proc. wzrostem.
Pozostałe parkiety europejskie poruszają się na poziomach zbliżonych do środowych zamknięć. Główne indeksy GPW są obecnie na niewielkich plusach. We wcześniejszych godzinach na przemian były pod lub nad kreską. Obecnie WIG 20 zyskuje 0,2 proc. i jest na poziomie 2724 pkt. WIG rośnie 0,16 proc. do 47422. Obroty przekroczyły 400 mln zł. Są zatem sporo mniejsze niż dzień wcześniej.
"Bohaterem" sesji jest PGE. Goldman Sachs podwyższył rekomendację dla energetycznego koncernu do "kupuj" z "neutralnie". W reakcji kurs PGE rośnie o 2,6 proc. do 23,09 zł. Ponad 1 proc. zyskuje też gwiazda wczorajszej sesji - KGHM. Znowu kosztuje ponad 180 zł choć przed południem tracił na wartości.
Niewielkie obroty i symboliczne wahania indeksów wskazują, że inwestorzy nie mają pewności, w którą stronę zmierzał będzie rynek w najbliższym czasie.
Dlatego wstrzymują się od zawierania transakcji. Więcej na parkiecie będzie się działo po południu, gdy na rynek (o 14.30) trafią dane o grudniowej sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych (o 14.30). Kilkadziesiąt minut później pojawią się doniesienie o grudniowej produkcji i wykorzystaniu mocy produkcyjnych.