Podczas gdy amerykański indeks S&P 500 poprawiał we wtorek rekordy hossy, to dziś WIG20 otworzył się w okolicach wczorajszego zamknięcia.
Wciąż nie widać sygnałów, by indeks miał wyrwać się z nużącego trendu bocznego, w jakim tkwi już od trzech miesięcy. Co prawda zgodnie z regułą, że cisza poprzedza burzę, można się spodziewać, że prędzej czy później dojdzie do silnego wybicia z konsolidacji, ale pytanie czy WIG20 zdąży wybić się w górę ku nowym szczytom zanim za oceanem zwycięży w końcu pokusa do realizacji zysków.
Wytłumaczeniem stagnacji na GPW jest z pewnością podobna sytuacja na rynkach wschodzących (przynajmniej jeśli pod uwagę brać popularny indeks MSCI Emerging Markets), gdzie inwestorów do kupowania akcji zniechęcają m.in. podwyżki stóp procentowych (we wtorek na taki krok zdecydowały się Chiny, wcześniej politykę pieniężną zaostrzyły Indie). Trudno oczekiwać, by zachętą do wzmożonej aktywności na giełdzie okazały się dziś dane makro na świecie, bo tych dzisiaj niemal nie będzie. Uwagę rynków zwrócić może jedynie popołudniowe wystąpienie szefa Fed, Bena Bernanke.
[link=http://www.parkiet.com/artykul/1017454_BRE-Bank-powyzej-oczekiwan.html]Wśród dużych spółek na plus wyróżnia się dziś BRE Bank[/link]. Kurs spółki rozpoczął notowania na wyraźnym plusie w reakcji na najnowsze wyniki finansowe. Grupa kapitałowa banku w IV kw. ub.r. zarobiła na czysto 195,5 mln zł, co okazało się pozytywną niespodzianką w porównaniu z oczekiwaniami analityków średnio na poziomie 171 mln zł (wg ankiety Reutera).
Sezon publikacji wyników kwartalnych na GPW rusza pełną parą. Jutro raport ma podać PKN Orlen.