We wtorek skalę wyprzedaży ograniczyć pomógł komunikat po posiedzeniu FOMC. W środę na pierwszym planie znalazły się przede wszystkim niepokojące wieści z Japonii. Indeksy rozpoczęły notowania pod kreską, a w trakcie sesji systematycznie pogłębiały straty. Ostatecznie S&P 500 i Dow Jones Industrial Average zakończyły dzień na około 2- proc. minusach, na poziomie odpowiednio 11613 i 1257 punktów.
Ważnym poziomem, który może zatrzymać spadki indeksu S&P 500 są okolice 1220 punktów, w pobliżu których usytuowane są szczyty z wiosny i jesieni ubiegłego roku. Dodatkowo w pobliżu przebiega linia trendu wzrostowego wyprowadzona od dołków z początku 2009 roku. Analogicznie poprowadzona linia trendu na wykresie średniej giełdowej Dowa przebiega w okolicach 11350 punktów, a szczyt z listopada znajduje się w okolicach 11470 punktów.
Prawdopodobieństwo naruszenia tych poziomów zmniejsza fakt, że amerykański rynek akcji jest już mocno wyprzedany, o czym świadczą niskie wartości wskaźnika RSI dla głównych indeksów. Jeśli sprawdzi się czarny scenariusz i dojdzie do skażenia radioaktywnego na ogromną skalę, lub też konflikty w Afryce i na Bliskim Wschodzie ulegną zaognieniu i dotkną największych producentów ropy, kontynuacja spadków na giełdach będzie trudna do zatrzymania.
Nikkei 225 stracił na czwartkowej sesji 1,4 proc. i znalazł się na poziomie 8963 punktów. Spadały również indeksy na innych rynkach regionu: główny indeks chińskiej giełdy zniżkował o 1,1 proc. i zamknął notowania minimalnie pod poziomem 2900 punktów. Hang Seng stracił z kolei 1,8 proc. i finiszował na poziomie 22284 punktów. minimalnie stracił australijski S&P ASX 200, który znalazł się na poziomie 4555 i obronił linię trendu wzrostowego.
W Europie, po kilku dniach dominacji podaży, przewagę osiągnęli kupujący. Główne indeksy starego kontynentu przed południem odrabiały część strat: DAX i CAC 40 zyskiwały po około 1,4 proc. i znajdowały się w okolicach 5650 i 3750 punktów. FTSE 100 wzrastał o 0,9 proc. do poziomu 5650 punktów. W tym samym czasie. WIG i WIG 20 zwyżkowały o 0,8 proc. Warszawski indeks blue chipów był na poziomie 2735 punktów, a indeks szerokiego rynku zbliżał się do poziomu 47500 punktów.