Nieudany finisz w Nowym Jorku

Po poniedziałkowej przecenie wczoraj na zachodnie giełdy na pewien czas powróciły lepsze nastroje. Pomogły zapewnienia Grecji o owocnych rozmowach z trojką i oczekiwania na stymulacyjne działania Fedu.

Aktualizacja: 23.02.2017 13:20 Publikacja: 21.09.2011 04:15

Nieudany finisz w Nowym Jorku

Foto: Archiwum

 

Na rynkach w Europie notowania przebiegały w pobliżu lub nieco powyżej kreski. Większy popyt pojawił się dopiero pod koniec dnia, przez co indeksy zaczęły zyskiwać nawet po ponad 1,5 proc. Szczególnie wyróżnił się niemiecki DAX, ze wzrostem na koniec dnia o ponad 2,5 proc. Spadki obserwowano jedynie na parkietach w Atenach i islandzkim Rejkiawiku.

O ile w poniedziałek dominował niepokój, że Grecja nie otrzyma pomocy i lada moment zbankrutuje, o tyle wczoraj gracze odetchnęli. Ulgę przyniosło im określenie przez Grecję jako „produktywnych" poniedziałkowych wieczornych rozmów z trojką, czyli przedstawicielami MFW, EBC i Unii Europejskiej.

Optymizm graczy wynikał też z oczekiwań na kolejne stymulacyjne działania Rezerwy Federalnej. Wprawdzie oczekiwania na trzecią rundę quantitative easing ostatnio zmalały, ale nadal aktualne są oczekiwania na użycie przez Fed innych narzędzi z jego arsenału. Spekuluje się o tzw. operacji twist – zakupach przez Fed obligacji o długim terminie zapadalności w miejsce krótkich. Zdaniem części komentatorów, jeśli jednak Fed poprzestanie tylko na tym, rynki mogą się poczuć rozczarowane.

Indeksy w Nowym Jorku, przez większą część dnia zyskiwały, gdyż gracze liczyli przede wszystkim na pozytywne efekty posiedzenia swojego banku centralnego. W górę szły indeksy wszystkich 10 sektorów wyróżnianych w S&P 500. Wieczorem jednak nastroje inwestorów popsuły wieści z Aten, że Grecja później może otrzymać pomoc. S&P 500 zakończył dzień pod kreską.

Mimo oddalenia się wizji szybkiego bankructwa Grecji, złoto drożało wczoraj o blisko 2 proc., a srebro nawet więcej. Z?kolei miedź była najtańsza w tym roku.

Popyt na kruszce można wiązać z decyzją o obniżce ratingu Włoch przez Standard & Poor's, co przypomniało inwestorom, że ryzyko wiąże się nie tylko z sytuacją Grecji. Późnym popołudniem naszego czasu złoto w Nowym Jorku drożało o 1,9 proc. i kosztowało 1812 USD za uncję. Jeszcze mocniej rosła cena srebra – o 2,8 proc., do 40,2 USD za uncję.

Analitycy ankietowani przez Bloomberga oczekują, że na koniec roku złoto będzie kosztować 2038 USD?za uncję. Bardzo korzystne są też prognozy dla srebra, które według niektórych analityków do końca roku zdrożeje do 50 USD za uncję.

Na rynku w Nowym Jorku ropa naftowa drożała nawet o blisko 2 proc., a po południu naszego czasu kosztowała 87 USD. Popyt wiązał się z oczekiwaniami na korzystne dla gospodarki działania Rezerwy Federalnej. Za tonę miedzi płacono w Londynie po 8300 USD, o 0,8 proc. mniej niż w poniedziałek. Był to kurs najniższy w tym roku.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego