Akcje
Dzisiejsza sesja na światowych giełdach zapowiada się niezwykle ciekawie. Wszystko za sprawą wielu publikacji danych makroekonomicznych, które są zapowiedziane na środę. Pierwszymi kluczowymi informacjami będą dane o dynamice PKB w Wielkiej Brytanii. Później inwestorzy poznają liczbę wniosków o kredyty mieszkaniowe w Stanach Zjednoczonych. Rynki z pewnością z uwagą będą się także przyglądać odczytowi inflacji w Niemczech. Emocji nie powinno więc zabraknąć i dzisiejsza sesja powinna mieć zdecydowanie ciekawszy przebieg niż wczorajsze notowania.
Wtorkowa sesja na europejskich rynkach rozpoczęła się od zwyżek. WIG20 na starcie zyskał ponad 1 proc. Kolejne godziny handlu również przebiegały pod dyktando kupujących, choć z każdą godziną siła byków była coraz słabsza. Znalazło to odzwierciedlenie w poziomie zamknięcia indeksu 20 największych spółek naszego parkietu.
WIG20 zyskał 0,8 proc. i zakończył notowania na poziomie 2323 pkt, mWIG40 również zyskał 0,8 proc., a wskaźnik małych spółek był o 0,5 proc. powyżej poniedziałkowego zamknięcia. Obroty na całym rynku przekroczyły 920 mln zł.
Warszawska giełda okazała się wczoraj jednym z najsilniejszych parkietów w Europie. Niemiecki DAX zamknął dzień na tym samym poziomie co w poniedziałek. Inwestorom przez cały dzień brakowało impulsu do bardziej zdecydowanych zakupów bądź sprzedaży papierów. Na pewno nie mogły nim być dane makroekonomiczne, które w większości wypadków okazały się zgodne z oczekiwaniami analityków.
Waluty
Względny spokój panował także wczoraj na rynku walutowym. Wtorek upływał przede wszystkim pod znakiem osłabienia się złotego. Nasza waluta najbardziej traciła do euro, za które po południu trzeba było zapłacić 4,14 zł (o ponad 0,5 proc. więcej niż w poniedziałek). Dolar amerykański kosztował 3,10 zł, a frank szwajcarski 3,44 zł.