Przedstawiciele Śnieżki uważają, że w tym roku jego przychody nie będą niższe od ubiegłorocznych. – Już widzimy, że obroty w I kwartale 2012 r. są dla nas satysfakcjonujące – mówi „Parkietowi" Witold Waśko, wiceprezes i dyrektor ds. ekonomicznych Śnieżki.

 

Zdaniem zarządu wynika to z dwóch czynników. – Mieliśmy do czynienia z łagodną zimą, a styczeń i marzec przyniosły duże wzrosty sprzedaży. Znacznie lepiej prezentują się także plany sprzedażowe na najbliższe miesiące. Drugim czynnikiem, który przełoży się na nasze wyniki finansowe jest ustabilizowanie się cen podstawowych surowców do sprzedaży, w tym m.in. bieli tytanowej – dodaje. Na chwilę obecną może ujawnić, czy i jak bardzo obroty mogą się okazać wyższe od ubiegłorocznych.

 

Śnieżka miała w minionym roku 550,7mln zł przychodów, co oznacza wzrost o 3,6 proc. w porównaniu z 2010 r. Zysk netto wyniósł 18,2 mln zł wobec 47,5 mln zł rok wcześniej. Było to najsłabszy pod względem wyniku netto rok dla firmy.