- Naszą ambicją jest wypracowanie w tym roku zysku netto wyższego niż w 2010 r., kiedy zamknął się w kwocie 47 mln zł. Jestem optymistą, tym bardziej, że wyniki pierwszych miesięcy tego roku pozwalają sądzić, że tak właśnie będzie – mówi „Parkietowi" Witold Waśko, wiceprezes i dyrektor ds. ekonomicznych Śnieżki. Podkreśla przy tym, że będzie to wynikać nie tylko ze wzrostu przychodów, ale także optymalizacji produkcji, nad którą cały czas firma równolegle pracuje.

 

Pytany o prognozy BDM zakładające, że Śnieżka wypracuje w tym roku 560-580 mln zł przychodów ze sprzedaży, odmawia komentarza. - Prognoz  nie sporządzamy. Celem jest jednak powrót od tego roku do wyników sprzedażowych sprzed dwóch lat – mówi wiceprezes Waśko. W 2010 r. Śnieżka miała 531,7 mln zł przychodów ze sprzedaży.

 

- Naszym założeniem jest powrót do średniej marży netto na poziomie z 2010 roku, czyli tej na poziomie 8 proc., podczas gdy w 2011 r. zamknęła się ona na poziomie około 4 proc. – mówi „Parkietowi" Witold Waśko, wiceprezes i dyrektor ds. ekonomicznych Śnieżki.