Dystrybutor części zamiennych do samochodów i motocykli uruchomi w czerwcu odświeżony serwis Motointegrator. - Nie jest to typowy sklep internetowy, a raczej wirtualna recepcja warsztatu samochodowego. W tym miejscu kierowca może wyszukać interesujący go produkt, znaleźć znajdujący się w pobliżu warsztat i umówić się na wymianę części – tłumaczu Robert Kierzek, prezes giełdowego Inter Carsu. Nie ujawnia, ile ten projekt pochłonął. Zaznacza jednak, że na rozwój internetowych narzędzi sprzedaży spółka wydaje ok. 2 mln zł rocznie. – W tym budżecie zawierają się prace nad Motointegratorem. Nowy projekt nie wiąże się wiec z dodatkowym wzrostem nakładów. Oddzielny temat to wydatki na promowanie nowej platformy, ale na tym etapie projektu jest za wcześnie na podawanie konkretnych kwot – zastrzega Kierzek. Zaznacza, że na pewno nastąpi przesunięcie wydatków marketingowych w kierunku nowej platformy.

Spółka liczy na nowych klientów. Już dziś 40 proc. zakupów jest realizowanych w internecie przy użyciu platformy b2b należącej do Inter Cars. – Celujemy w grupę kierowców posiadających auta , którym skończyła się już gwarancja i z rożnych powodów nie chcą serwisować samochodu w autoryzowanym serwisie – tłumaczy prezes Inter Carsu.

Docelowo oprócz usług warsztatowych i zakupu części, Motointegrator będzie oferował szereg innych produktów ,jak: sprzedaż ubezpieczeń, assistance , przypominanie o przeglądach, wirtualna kartę gwarancyjną na zakupione i wymienione podzespoły.