Indeksy amerykańskie i główny indeks giełdy frankfurckiej, które zazwyczaj nadają ton zmianom na GPW, zyskiwały na wartości. Wzrost ten nie przekładał się jednak na zmiany na rynku polskim. Tu zamiast zwyżki cen mieliśmy do czynienia z tygodniową konsolidacją.

Z jednej strony to zastanawiające, że polscy spekulanci nie byli skorzy do naśladowania zmian indeksów zachodnich, a z drugiej taka relatywna słabość mogła zostać odebrana jako potwierdzenie oczekiwania na dalszy spadek cen na GPW. Przed ponad tygodniem rynek zachował się słabo na tyle, że pokonany został dołek z 25 czerwca. Ta sytuacja sprawiła, że teraz to spadek cen wydaje się bardziej prawdopodobny. Takie oczekiwanie podważyć mógłby wzrost cen kontraktów terminowych nad lokalny szczyt z 5 lipca. Mimo korzystnych okoliczności próby negacji nie było.

Najbliższy tydzień nie będzie obfitował w publikacje danych makroekonomicznych. Najważniejsze zmienne zaplanowane na lipiec mamy już za sobą. Pod tym względem najciekawiej będzie we wtorek. To tego dnia po poniedziałku, w trakcie którego nie pojawi się żadna tego typu publikacja, zasypani zostaniemy wstępnymi wartościami wskaźników PMI. Jeszcze w nocy polskiego czasu pojawi się pierwszy wskaźnik, liczony dla chińskiego sektora przemysłu. Gdy po przebudzeniu polskich spekulantów będą się pojawiały wskaźniki PMI dla przemysłu i usług dla najważniejszych krajów strefy euro, a w końcu, krótko przed godziną 10: 00 pojawią się wskaźniki dla całego eurolandu. Tego dnia ponownie wsłuchiwać się będziemy w słowa szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej, ale również zapoznamy się z dynamiką cen amerykańskich domów (w ujęciu FHFA). Środa to dzień publikacji wskaźnika Ifo w Niemczech oraz wielkości sprzedaży domów na rynku pierwotnym w USA. W godzinach nocnych polskiego czasu decyzją w sprawie polityki pieniężnej ogłosi bank centralny Nowej Zelandii. W czwartek rano zostanie opublikowany wskaźnik nastrojów niemieckich konsumentów, a godzinę po rozpoczęciu notowań na rynku akcji na GPW opublikowana zostanie dynamika polskiej sprzedaży detalicznej. Tego samego dnia w USA opublikowana zostanie liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz dynamika zamówień na dobra trwałego użytku, a pod koniec sesji na GPW dynamika liczby podpisanych umów kupna/sprzedaży domów. Koniec tygodnia to czas informacji o niemieckiej oraz japońskiej inflacji i sprzedaży detalicznej. Najważniejsza będzie jednak publikacja wstępnej dynamiki amerykańskiego PKB.