Rozpoczęcie notowań na warszawskim parkiecie miało miejsce dokładnie na poziomie wczorajszego zamknięcia. Dotyczy to tak indeksu WIG20, jak i większości spółek, które wchodzą w jego skład. Wyjątkiem był Kernel, którego cena na otwarciu spadała o 1 proc. W trakcie pierwszej godziny wyceny nieco się podniosły, ale wzrost była mało efektowny, co skłoniło podaż do aktywności. Wyceny osłabły, co można traktować jako kolejną próbę wykreślenia korekty spadkowej.

O 13:00 pojawiła się informacja o liczbie wniosków o kredyt hipoteczny w USA. Tym razem warta odnotowania. Zakupy papierów opartych o kredyty hipoteczne, jakich dokonuje Fed w ramach nowego programu luzowania ilościowego, przynoszą efekty. Szybko spada średnie procentowanie hipotek i rośnie chęć do zaciągania nowych. Rośnie także chęć do refinansowania już istniejącego zadłużenia. O ile nowe kredyty wspierają rynek nieruchomości, to refinansowanie, czyli zamiana kredytu na niżej oprocentowany, pomaga oszczędzić na kosztach kredytu, a tym samym zwiększa możliwości konsumpcji Amerykanów. Wzrost liczby wniosków o refinansowanie kredytu o prawie 20 proc. sam w sobie robi wrażenie, a do tego liczba tych wniosków osiągnęła najwyższy poziom od 3 i pół roku.

Za nami także decyzja Rady Polityki Pieniężnej dotycząca narzędzi tejże polityki. Posiedzenie październikowe uznawano wraz z listopadowym, jako te, na których stopy procentowe rozpoczną sekwencje spadku. Rada podjęła decyzję o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, a zatem pierwsza obniżka pojawi się najprawdopodobniej w listopadzie. Przed nami jeszcze dane z USA, a w szczególności raport ADP o szacunku zmiany liczby miejsc pracy w sektorze prywatnym, a także wskaźnik ISM liczony dla sektora usług.