Twierdzi, że jest wynajęta jedna trzecia budynku o powierzchni użytkowej ok. 8,7 tys. mkw. Wśród tych, którzy podpisali już umowę najmu jest m.in. właściciel sieci dyskontów Biedronka. Daleko zaawansowane rozmowy w sprawie umów najmu prowadzone są też z właścicielami sieci sklepów obuwniczych CCC i Deichmann, a podpisane już listy intencyjne zapewniają wynajem 66 proc. powierzchni. - Chcielibyśmy otworzyć centrum handlowe na wiosnę 2013 r., ale bardziej realnym terminem wydaje się lato przyszłego roku - mówi Mzyk. Budżet inwestycji powinien się zamknąć w kwocie 20 mln zł, nie licząc wartości gruntu, bo ten jest w posiadaniu spółki od kilkunastu lat. Dlatego spółka twierdzi, że budowę może sfinansować z własnych środków.
Paged początkowo zamierza zarabiać na najmie - liczy tu na 5 mln zł rocznie. W późniejszym okresie chce jednak zbyć nieruchomość. - Poczekamy z tym jednak od pół roku do roku, by zwiększyć wartość centrum. Rynkowe kwoty za takie obiekty sięgają ponad 70 mln zł, a więc w sprzyjających okolicznościach na czysto możemy zarobić na tym projekcie około 50 mln zł - oblicz Mzyk.
Oprócz projektu przy Mineralnej spółka rozważa także kolejne inwestycje deweloperskie. - Ale nie zabierzemy się za nie póki nie skończymy tematu przy Mineralnej - zaznacza Mzyk.
Paged szuka kolejnych firm do przejęcia, prowadzi kilkanaście rozmów