Platforma na Yme może zniknąć dopiero w połowie 2014 r.

otos chce najpierw doprowadzić do usunięcia uszkodzonej platformy wiertniczej na Yme, a dopiero potem poszukać chętnego na zakup swoich 20 proc. udziałów

Aktualizacja: 13.02.2017 05:46 Publikacja: 28.11.2012 17:56

– Dziś potencjalne odsprzedanie udziałów wiązałoby się z pozyskaniem relatywnie niskiej ceny. Ta cena uwzględniałaby ryzyko przejęcia platformy, której stan techniczny jest kwestionowany - mówi Zbigniew Paszkowicz, wiceprezes Lotosu ds. poszukiwań i wydobycia. .Ocenia, że ilość znajdującej się w Yme ropy, przy uwzględnieniu naszych 20 procent udziałów w tym złożu, to 13 mln baryłek, co przy obecnej cenie surowca daje 1,5 mld USD.

Zapytany o to, kiedy platforma mogłaby zniknąć zaznacza: – Chcemy to zrobić możliwie szybko, ale ze względu na uwarunkowania techniczne realną perspektywą jest połowa 2014 roku. Ten okres będzie tym krótszy, im szybciej zakończymy rozmowy i przystąpimy do konkretnych działań zmierzających w tym kierunku.

AWK

Lotos ma krótka listę projektów norweskich, które mógłby przejąć. Kupić zamierza udziały nie tylko w jednym złożu

Gdańska spółka ma już krótką listę projektów złóż norweskich, których kupnem byłaby zainteresowana. - Mamy zrobiony przegląd wszystkich produkujących w tym kraju koncesji. Jest już gotowa krótka lista zawierająca kilkanaście pozycji takich projektów, które spełniają nasze oczekiwania - ujawnia Zbigniew Paszkowicz, wiceprezes Lotosu ds. poszukiwań i wydobycia w grupie Lotos. Twierdzi, że wszyscy potencjalni sprzedający mają świadomość, jaką wartość przedstawia posiadanie złoża produkcyjnego w tym kraju, ale nie sądzi by spółka musiała wydać na akwizycję więcej niż zakładane 200 mln USD. Kiedy dojdzie do sfinalizowania transakcji?

- W tym roku jej nie zrealizujemy. W Norwegii proces akwizycyjny wymaga zgody odpowiedniego ministerstwa. Z chwilą, kiedy firmy dojdą do porozumienia, rozpoczyna się procedura kilkutygodniowego akceptowania jej przez urząd - tłumaczy Paszkowicz. Sygnalizuje, że Lotos może kupić udziały w więcej niż jednym projekcie.– W tym biznesie ryzyka są normą. Żeby się przed nimi efektywnie zabezpieczyć trzeba je dywersyfikować.  A więc najbardziej optymalne byłoby wejście w więcej niż jedno złoże. Być może zdecydujemy się na zakup udziałów w dwóch, a może nawet trzech złożach. Niekoniecznie wszystkie musimy nabyć od razu. Możemy ten proces rozłożyć w czasie, żeby z jednej strony optymalizować nakłady, a z drugiej wygenerować dodatkowe korzyści, wynikające z odblokowanej możliwości odpisów podatkowych - dodaje.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego