Nadal nastawienie w średnim terminie jest negatywne. Ulegnie zmianie, jeśli wskaźnik WIG20 zdoła pokonać poziom lokalnego szczytu z 4 grudnia. Dopóki to się nie stanie, optymizm wydaje się być przedwczesny.
Jak to zwykle w drugim tygodniu miesiąca, początek jest spokojny. W poniedziałek nie ma w planie żadnych istotnych publikacji, a świat finansów jeszcze trawi to, co pokazał nam ostatni raport o stanie amerykańskiego rynku pracy. Trzeba też pamiętać, że o ile piątkowe dane były ciekawe, o tyle znacznie bardziej interesująco zrobi się wtedy, gdy opublikowany zostanie raport za styczeń. Wraz z nim bowiem pojawi się roczna rewizja publikacji z ostatniego roku. Jest to związane z aktualizacją bazy podmiotów uczestniczących w ankiecie, na której podstawie jest później budowany raport o zmianie liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym. Na to musimy jeszcze nieco poczekać.
Za to już we wtorek pojawi się brytyjska inflacja oraz dane o saldzie na rachunku obrotów bieżących w Polsce. W środę znamienny będzie fakt zakończenia dwudniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Ostatnie publikacje zaostrzyły oczekiwania dotyczące skali ewentualnej kolejnej obniżki stóp procentowych. Rynek obecnie szacuje, że dojdzie do dwóch cięć po 25 punktów bazowych. Jednak musi minąć nieco czasu zanim dojdzie do obniżki stóp procentowych. Styczniowe posiedzenie nie zakończy się zmianą parametrów polityki pieniężnej, choć są ku temu powody. Szacuje się, że rada zdecyduje się na taki krok później, szczególnie po publikacji najnowszej projekcji inflacji na wiosnę. Nie bez znaczenia będzie także to, że na wiosnę swoją decyzję o luzowaniu ilościowym ma podjąć EBC.
W środę poznamy także dynamikę produkcji przemysłowej w strefie euro oraz sprzedaży detalicznej w USA. To także dzień publikacji dynamiki cen amerykańskiego importu. Wieczorem opublikowana zostanie Beżowa Księga, a więc raport o stanie amerykańskiej gospodarki.
W czwartek wiadomością dnia będzie polska deflacja. Prognozy są zdecydowane – mówi się o spadku cen o 0,9 proc. rok do roku. To także dzień pojawienia się wskaźnika aktywności przemysłu w Nowym Jorku.