Po ośmiogodzinnej sesji obroty na giełdzie wyniosły jedynie 656 mln zł, co było najniższym wynikiem na GPW od zeszłego poniedziałku. Wskaźnik szerokiego rynku zanotował symboliczny wzrost wartości notowań (o 0,07 proc.), co było jednocześnie trzecią wzrostową sesją z kolei. Indeks 20 największych i najbardziej płynnych spółek skurczył się natomiast o 0,37 proc. w stosunku do piątkowego zamknięcia notowań. Dużo lepiej poradziły sobie średnie i małe spółki obecne na Książęcej. Grupujący średniaków mWIG40 zyskał w poniedziałek 0,78 proc., a mniejszy sWIG80 urósł ostatecznie o 1,12 proc. Na innych europejskich rynkach nastroje były mieszane. Dobra kondycja rynków z Europy Środkowej (z greckim i węgierskim wyjątkiem) przeplatała się bowiem ze spadkami na zachód od Odry. Dość wspomnieć, że łotewski OMX notował 0,84 proc. zwyżkę, rosyjski RTS rósł o 0,8 proc. litewski OMX o 0,63 proc. a rumuński BET o 0,6 proc. W opozycji do nich znalazły się m.in. rynki z Półwyspu Iberyjskiego. Hiszpański IBEX35 tracił bowiem 0,1 proc., a portugalski PSI20 0,8 proc. w stosunku do wycen z zakończenia piątkowej sesji. Kiepsko prezentował się również rynek w Wielkiej Brytanii (FTSE250 stracił 0,2 proc.) oraz Francji (CAC40 stracił 0,7 proc.). Lepiej wypadł natomiast amerykański S&P500, który o godz. 17.40 notował wzrost notowań o 0,46 proc. Indeksowi brakowało wówczas tylko 5 pkt do ustanowienia historycznego rekordu notowań.
W gronie największych spółek z Warszawy pozytywnie wyróżniały się: PKN Orlen (1,6 proc.), Bank Pekao (0,9 proc.), KGHM (0,5 proc.) oraz Asseco Poland (0,3 proc.). Niestety, tylko te spółki zakończyły notowania nad kreską. Akcje pozostałych 16 emitentów zakończyły dzień spadkami. Najgorzej wypadł Tauron ze spadkiem notowań o 3,3 proc. Powodów do zadowolenia nie mieli też akcjonariusze mBanku (-2,6 proc.), Grupy Lotos (-2,4 proc.) oraz JSW (-2,3 proc.). Na uwagę zasługują jednak dokonania mniejszych spółek. Nie dość, że sWIG80 znalazł się najwyżej od pierwszej połowy 2014 r. to jeszcze właśnie w tym gronie padło wiele rocznych rekordów notowań (na całym rynku było ich aż 40). W gronie tym znalazł się m.in. Altus TFI, Ambra, Amica, Budimex, Bytom, Buwog, AmRest, GPW, Gino Rossi, Herkules, Krynicki Recykling, Kredyt Inkaso, Monnari, Rainbow Tours oraz Redan. Cztery spółki były natomiast wyceniane najniżej od roku. Obraz rynku pozostawał pozytywny. 47 proc. wszystkich emitentów notowanych na GPW zanotowało w poniedziałek poprawę giełdowej wyceny, pogorszenie dotknęło 37 proc.