Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dariusz Wolak
Inwestorzy woleli ograniczać ekspozycje w akcjach z obawy, że kolejna wojna na Bliskim Wschodzie (tym razem w Jemenie) może mieć fatalny wpływ na światową gospodarkę, mimo że największe mocarstwa zdecydowały się nie angażować w ten konflikt. Elementem ryzyka dla inwestorów z Europy pozostawał też kolejny plan reform, nad którym pracuje grecki rząd. Ma być zaprezentowany na początku przyszłego tygodnia.
Brak pozytywnych informacji ze świata polityki i pusty kalendarz danych gospodarczych sprawiły, że inwestorom w czwartek zabrakło paliwa, żeby się zabrać do kupowania akcji. O spadkowym finale sesji na Starym Kontynencie przesądził czerwony początek notowań w Nowym Jorku, gdzie inwestorzy woleli się pozbywać papierów, mimo że napływające dane makroekonomiczne, w tym o koniunkturze w sektorze usług czy bezrobociu, okazały się lepsze, niż oczekiwano.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wall Street odetchnęło z ulgą i wróciło do wzrostów po publikacji lepszego od oczekiwań raportu NFP.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów.
WIG20 w trakcie piątkowej sesji spadał o około 3 proc. Ostatecznie zamknął dzień 1,3 proc. pod kreską, co patrząc na przebieg sesji można i tak uznać za mały sukces byków.
Polityka ponownie uderza w polski rynek giełdowy. WIG20 tracił w pierwszej części dnia nawet blisko 3 proc., a mocna przecena dotknęła przede wszystkim banki.
Podsumowując maj, niektórzy mogą się czuć lekko zaskoczeni. Nasz krajowy rynek akcji, który wcześniej emanował siłą, stanął w miejscu.
Europejski rynek notował dziś mieszaną sesję. Główne indeksy pozostały na lekkim plusie z wyjątkiem francuskiego CAC40, który stracił dziś ok. 0,2%. Szwajcarski SMI przewodził wzrostom na głównych rynkach na Starym Kontynencie zyskując ok. 0,2%, podobnie jak niemiecki DAX. Brytyjski FTSE 100 zakończył sesję w okolicach 0,1% wzrostu.