Początek wtorkowej sesji był optymistyczny. Indeks WIG20 wzrósł do 2237 pkt, zyskując 0,7 proc. wobec poniedziałkowego zamknięcia. Zdaniem ekspertów dobry start był reakcją na porozumienie wierzycieli z Grecją. Oczekuje się, że pakiet pomocowy dla Aten będzie miał wartość 86 mld euro.
Niestety wraz z upływem czasu nastroje na rodzimej giełdzie zaczęły się pogarszać. Przyczyną były spadki na zachodnich rynkach. Niemiecki DAX i francuski CAC40 rozpoczęły wtorkową sesję pod kreską i do końca dnia pogłębiały minima. Pod koniec notowań ten pierwszy tracił 2,3 proc., a drugi 1,5 proc. Oba indeksy były jednymi z najsłabszych na Starym Kontynencie. Nastrojów na rynkach nie poprawiło też otwarcie notowań w Stanach Zjednoczonych. Po godzinie handlu S&P500 tracił 0,8 proc., a Nasdaq 0,5 proc. Spadki zagranicą były spowodowane dewaluacją chińskiego juana. Przypomnijmy, że we wtorek Ludowy Bank Chin (PBOC) obniżył referencyjny kurs swojej waluty o 1,9 proc. powodując największy jednodniowy spadek jego notowań od stycznia 1994 r. Kierownictwo PBOC ogłosiło, że ta decyzja ma charakter jednorazowego dostosowania i zwiększy zdolność rynku do określania kursu referencyjnego.
Przy tak niesprzyjającym otoczeniu zagranicznym trudno było oczekiwać kontynuacji poniedziałkowych zwyżek na warszawskiej giełdzie. Sił kupującym starczyło tylko na pierwsze godziny handlu. Ostatecznie WIG20 zakończył wtorek symbolicznym spadkiem o 0,12 proc. do 2219 pkt. Na tle Europy ten wynik wyglądał całkiem nieźle. Z technicznego punktu widzenia ważny jest fakt, że indeks zdołał utrzymać się powyżej poziomy wsparcia 2200 pkt.
W gronie największych spółek najlepiej radziły sobie PGNiG i PKN Orlen. Akcje obu firm drożały pod koniec sesji o ponad 2 proc. Najsłabszymi ogniwami wśród blue chips były Enea i LPP, których papiery taniały o ponad 2 proc.
Na szerokim rynku największą zwyżką notowań mógł „pochwalić" się Asbis (+11,5 proc.), a największą zniżką BRIJU (-19 proc.). Warto zauważy, że kursy akcji aż 18 spółek osiągnęły we wtorek roczne maksima. Wśród nich były m. in. PKN Orlen, Grupa Azoty, Lotos i Budimex. W rocznym dołku znalazło się z kolei tylko czterech emitentów: BGŻ, Sanwil, Hawe i Sopharma. Wartość obrotów na całym rynku sięgnęła 600 mln zł.