Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 15.04.2016 06:00 Publikacja: 15.04.2016 06:00
Wojciech Białek, główny analityk, CDM Pekao
Foto: Archiwum
Odbicie w górę było na GPW relatywnie słabe w porównaniu z ruchem na innych rynkach. WIG skasował tylko mniej więcej połowę wcześniejszego spadku, podczas gdy indeks MSCI Emerging Markets w ciągu czterech sesji wyszedł – podążając w ślad za ceną ropy naftowej – na najwyższy poziom od listopada.
Co ciekawe, tym zwyżkom ceny ropy naftowej towarzyszyły bardzo pozytywne reakcje indeksów na rynkach rozwiniętych. Na Nikkei 225 zwracają uwagę dwie pokaźne luki utworzone w środę i czwartek. Inwestorzy najwyraźniej bardziej niepokoją się perspektywami ewentualnych, wywołanych niskimi cenami surowców, bankructw w sektorze wydobywczym, które uderzyłyby w banki finansujące inwestycje w tej gałęzi globalnej, niż negatywnymi skutkami wzrostu cen surowców dla importujących je krajów rozwiniętych. Akcje jednego z wymienianych na początku roku kandydatów do bankructwa, czyli amerykańskiego giganta wydobywczego Chesapeake, podrożały w środę i czwartek łącznie o ponad 60 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Sesja czwartkowa na giełdzie warszawskiej skończyła się spadkami głównych indeksów. WIG20 stracił 0,57 procent przy obrocie zbliżonym do 1,19 miliarda złotych, gdy indeks szerokiego rynku WIG spadł o 0,56 procent przy aktywności przekraczającej 1,56 miliarda złotych.
WIG20 stracił na wartości 0,6 proc. Udało mu się jednak obronić okrągły poziom 2800 pkt. Przecena nie ominęła też "misiów". mWIG40 spadł 0,5 proc., a sWIG80 1 proc.
Czwartek przyniósł schłodzenie nastrojów na GPW. WIG20 przez cały dzień był pod kreską. Inwestorzy żyli m.in. wynikami PZU i GPW czy też propozycją dywidendy Kruka. Faworytów rynkowych wskazał też DM BOŚ.
Europejskie rynki szukają gruntu na dzisiejszej sesji. Po wczorajszych spadkach i słabszym otwarciu część indeksów zbliża się do zamknięcia dnia na plusach.
Wczorajsza sesja na Wall Street miała mieszany przebieg. Z jednej strony spółki technologiczne zyskały 0,6%, ale z drugiej – przemysłowy indeks Dow Jones stracił 0,2%. Dziś jednak dominują korekcyjne nastroje, a notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy kierują się na południe. Podobnie wygląda sytuacja na Starym Kontynencie.
Czwartkowy poranek na rynkach wypada blado. Indeksy akcji na ogół tracą, mocno tanieje także ropa naftowa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas