Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Michał Błasiński
Niepokojący obraz rynku wyłania się także z analizy technicznej: za sprawą czwartkowego cofnięcia doszło do przełamania linii krótkoterminowego trendu wzrostowego (tworzą go lokalne dołki z 6, 8 i 14 lipca). Indeks blue chips raził słabością, a jedynym pocieszeniem może być fakt, że podaż dyktowała warunki na większości europejskich giełd. W tym miejscu wypada jednak zauważyć, że WIG20 w dalszym ciągu nie odrobił pobrexitowych strat, czego już dawno temu dokonały m.in. MSCI Emerging Markets, FTSE-100, S&P 500, a ostatnio niemiecki DAX.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W tym tygodniu w środę przypadał dzień, w którym miało wygasnąć 90 dniowe wstrzymanie się z cłami wzajemnymi Stanów Zjednoczonych.
Początek tygodnia na parkiecie w Warszawie przyniósł nieznaczny spadek głównego indeksu, WIG20, o 0,11%, do poziomu 2861 pkt. mWIG40 podbił o 0,17%, podczas gdy sWIG80 zanotował lekką korektę o 0,67%. Obroty na szerokim rynku wyniosły niecałe 1,2 mld złotych.
Poniedziałek na GPW stał pod znakiem niewielkiej zmienności. Inwestorzy patrzą przede wszystkim na Stany Zjednoczone i temat wojny handlowej.
Indeksy na GPW poniedziałkową sesję zaczęły od cofnięcia. Inwestorzy czekają na konkrety w sprawie ceł.
Czy stare giełdowe powiedzenie, że „niedźwiedzie skaczą z okna, a byki wchodzą po schodach”, wciąż ma zastosowanie?
Co prawda WIG20 zakończył piątkową sesję na minusie, ale cały tydzień i tak można zapisać do udanych. Prawdziwe emocje dopiero jednak są przed nami.