Indeks blue chips wykonał ostatnio blisko 60-pkt korektę. Teoretycznie zejście do 1800 pkt to dobry moment, by wyprzedaż zakończyć i wrócić na ścieżkę wzrostu. W poniedziałek bykom udało się obronić techniczną barierą, a czy dziś ta sztuka też się powiedzie? Wiele zależeć będzie od odczytów makroekonomicznych – poznamy m. in. PMI dla przemysłu i usług w Niemczech i strefie euro, dane o koniunkturze gospodarczej w Polsce i PMI dla przemysłu USA. Istotne będą też nastroje na zagranicznych rynkach. Rano większość giełd Starego Kontynentu "świeciła" na zielono.

Pocieszające jest to, że wciąż dobrze wyglądają wykresy mWIG40 i sWIG80. Ten pierwszy odbił się wczoraj od wsparcia 3800 pkt, a drugi zbudował świece z długim dolnym cieniem przy granicy 14 000 pkt. Takie ruchy indeksów sugerują, że byki wciąż mają paliwo do zwyżek, więc można oczekiwać kontynuacji wakacyjnej hossy.

Dziś rano największe zwyżki na GPW notowała chemiczna spółka PCC Rokita. Cena jej akcji rosła o 3,7 proc. do 64,01 zł. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na publikacje wyników z II kwartał (zysk netto wzrósł r/r do 35,61 mln zł). PCC Rokita była też jedną z 9 spółek, które rano zanotowały roczne maksimum cenowe. Pozostała ósemka firm to: Benefit Systems, Boryszew, BSC Drukarnia Opakowań, CD Projekt, Mennica Polska, OT Logistics, Relpol i Uniwheels.