Selltember, czyli mocne sygnały przesilenia

To może być gorący wrzesień. Nie tylko w pogodzie, ale również na rynkach akcji. Zwłaszcza na Wall Street. Tak mocnych sygnałów przesilenia jak obecnie dawno nie oglądaliśmy.

Publikacja: 13.09.2016 08:39

Marcin Kiepas główny analityk, easyMarkets

Marcin Kiepas główny analityk, easyMarkets

Foto: GG Parkiet

W piątek główne amerykańskie indeksy pospadały po ponad 2 proc., gwałtownie kończąc trwającą dwa miesiące konsolidację rynku na rekordowo wysokich poziomach. Zwraca uwagę zwłaszcza sytuacja na wykresie indeksu S&P500, który nie tylko wybił się dołem z konsolidacji, ale też otworzył szeroką lukę bessy i wykreślił potężnych rozmiarów czarną świecę. Jeżeli uzupełnić to o pogorszenie sytuacji na podstawowych wskaźnikach, to sytuacja techniczna tego indeksu jest dość jednoznaczna. Jesteśmy na początku nieco dłuższego okresu dekoniunktury! Aczkolwiek nie bessy.

Obecnie najbliższą strefą wsparcia dla S&P500 jest strefa 2111–2120,5 pkt. Tworzą ją lokalne szczyty z końcówki 2015 roku oraz wiosny i lata tego roku. To licząca się bariera. Dlatego niekoniecznie musi być pokonana z marszu. Być może nie nastąpi to nawet przed zaplanowanym na 20–21 września posiedzeniem Fedu, które jest jednym z głównych wydarzeń miesiąca, ale ostatecznie zostanie ona przełamana. Wówczas otwarta będzie droga aż do 1991,7–2000 pkt. To cel tej korekty. Przynajmniej jeżeli oceniać to przez pryzmat analizy wykresu.

U źródeł piątkowej przeceny na Wall Street, która następnie rozlała się po innych rynkach, znalazła się przede wszystkim jastrzębia wypowiedź szefa Fedu z Bostonu. Wskazał on na ryzyko związane ze zbyt długim utrzymywaniem niskich stóp procentowych i na konieczność ich stopniowego podwyższania. Tym samym dał do zrozumienia, że stopy w USA wzrosną jeszcze w tym roku (rynek miał co do tego spore wątpliwości), pomimo ostatnich kilku gorszych od oczekiwań raportów z gospodarki.

Równie źle prezentuje się sytuacja na wykresie niemieckiego DAX. W poniedziałek wybił się on dołem z miesięcznej konsolidacji, otwierając szeroką lukę bessy i kreśląc kończącą tendencję wzrostową formację podwójnego szczytu. W umiarkowanym scenariuszu indeks giełdy we Frankfurcie przetestuje poziom 10092,5 pkt., czyli lokalny dołek z początku sierpnia. W pesymistycznym cofnie się aż do dołka wyznaczonego tuż po brexitowym referendum (9226,1 pkt).

Rosnąca przewaga strony podażowej niemal skazuje na spadki również bardzo słabo się zachowującą, warszawską giełdę. Na wykresie indeksu WIG20 sygnałów sprzedaży nie brakuje. Ostatnim jest wyrysowana w piątek miesięczna formacja głowy z ramionami. Tylko na jej podstawie można prognozować atak na czerwcowy dołek (1641,85 pkt). ¶

Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje