Co w tym momencie wycenia rynek i jakiej decyzji się spodziewa? Otóż podwyżka w tym tygodniu jest wyceniana na 18 proc. (na podstawie kontraktów na stopę funduszy federalnych), a na grudzień rynek szacuje prawdopodobieństwo dla takiego ruchu na 55,5 proc.
Natomiast Rezerwa Federalna ma argumenty za tym, aby działać już teraz. Przede wszystkim inflacja bazowa pokazuje poprawę, wynosi 2,3 proc. r./r. w porównaniu z 1,8 proc. w roku ubiegłym. Bezrobocie z kolei spadło do 4,9 proc. przy 5,1 proc. 12 miesięcy temu, a ostatni odczyt NFP wyniósł 151 tys. przy 136 tys. w tym samym okresie 2015 roku. Zatem dwa kluczowe czynniki, na które Fed zwraca uwagę, wykazały poprawę względem roku ubiegłego.
Jedynie dane odnośnie do produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym wykazały spadek o 1,1 proc., a indeks ISM dla przemysłu spadł przy ostatniej publikacji z 51,1 pkt rok temu do 49,4 pkt obecnie. Zatem sytuacja w tym sektorze się pogorszyła, jednak odpowiada on za 20 proc. PKB.
Jeśli członkoawie Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) mieliby zwracać uwagę jedynie na rynek pracy i inflację, to pojawiły się istotne argumenty za podwyżką. Natomiast jeśli Fed weźmie pod uwagę szerszy obraz rynku wraz z miękkimi danymi ankietowymi (ISM), to w takim przypadku sytuacja nie jest już tak oczywista.