Na półmetku sesji WIG20 rósł o 0,1 proc. do 1734 pkt. Ani strona popytowa, ani podażowa nie może uzyskać przewagi, więc z technicznego punktu widzenia pierwsze połowa dzisiejszego handlu nie ma większego znaczenia. Nadal układ wsparć i oporów pozostaje taki sam, odpowiednio 1710 – 1765 pkt. W gronie blue chips słabością razi PZU, którego akcje tracą 1,7 proc. Na drugim biegunie jest spółka LPP, zyskująca 2,6 proc.

Słabością rażą dziś średnie spółki. W połowie handlu mWIG40 spadał o 0,8 proc. do 4029 pkt. Indeks znajduje się w strefie wsparcia. Zejście poniżej 4000 pkt może skutkować pogłębieniem przeceny o kolejne 100 pkt. W gronie średniaków najsłabsza jest JSW, tracąca 5,5 proc., a najmocniejsza Trakcja, zyskująca 3,9 proc.

Na tle Europy wypadamy dziś blado. Inwestorzy na zachodzie wykorzystali spokojną atmosferę wyczekiwania do podniesienia notowań. I tak CAC40 zyskiwał na półmetku sesji 1,2 proc., a DAX 1,1 proc. Od WIG20 słabsze były tylko ICEX i SAX.

Dalszy przebieg środowej sesji zależeć będzie w dużej mierze od wystąpień przedstawicie Fed i EBC. Mario Draghi zaczyna konferencję o 14.30, a Janet Yellen pół godziny później. Poza tym istotne będą dane o zamówieniach z USA, a także wyniki nieformalnego szczytu krajów naftowych.