Trump jak Brexit

Obserwując zachowanie rynku po czerwcowym referendum w sprawie Brexitu, nie mogłem uwierzyć, jak tylu mądrych ludzi mogło się tak pomylić, próbując przewidzieć zachowanie rynku w odpowiedzi na wynik głosowania.

Aktualizacja: 06.02.2017 13:42 Publikacja: 14.11.2016 07:06

Konrad Augustyński, zarządzający, TFI PZU

Konrad Augustyński, zarządzający, TFI PZU

Foto: Archiwum

W środę mieliśmy powtórkę z rozrywki. Miało dojść do wyprzedaży na giełdach akcji, a aktywa bezpieczne, głównie bazowe obligacje, miały iść w górę. I do mniej więcej godziny ósmej naszego czasu tak się działo. Ale jeśli spojrzymy na wyceny z końca dnia, obraz jest zupełnie inny. Zakres ruchu rentowności 10-letnich amerykańskich obligacji rzędu 30 pkt bazowych robi ogromne wrażenie.

Co w takim razie się wydarzyło? Na pewno rynek bał się Trumpa i choć sondaże dawały jedynie około 20 proc. szans na to, że wygra wyścig o fotel prezydenta, premia za to ryzyko została uwzględniona w wycenach. Widać to było w zachowaniu akcji, walut i wspomnianych obligacji amerykańskich na kilka dni przed wyborami. I teraz, po wyborach, po pierwszych konferencjach prezydenta elekta rynek najwyraźniej przestał się go bać. „Kupuje" jego prorynkowe postulaty, ignorując jednocześnie te, którymi wcześniej wyborców straszono.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Giełda
Tym razem bez rekordów na GPW
Giełda
Indeksy na GPW cofają się spod szczytów
Giełda
Nie było źle
Giełda
Stopy w dół
Giełda
WIG20 bez rekordu intra, ale z najwyższym zamknięciem w tym roku
Giełda
Mocny początek sesji. WIG z rekordem