Tylko 29zł miesięcznie przez cały rok!
Zyskaj pełen dostęp do aktualnych i sprawdzonych informacji, wnikliwych analiz, komentarzy ekspertów, prognoz i zestawień publikowanych wyłącznie na PARKIET.COM w formie tekstów oraz treści audio i wideo.
Konrad Augustyński, zarządzający, TFI PZU
W środę mieliśmy powtórkę z rozrywki. Miało dojść do wyprzedaży na giełdach akcji, a aktywa bezpieczne, głównie bazowe obligacje, miały iść w górę. I do mniej więcej godziny ósmej naszego czasu tak się działo. Ale jeśli spojrzymy na wyceny z końca dnia, obraz jest zupełnie inny. Zakres ruchu rentowności 10-letnich amerykańskich obligacji rzędu 30 pkt bazowych robi ogromne wrażenie.
Co w takim razie się wydarzyło? Na pewno rynek bał się Trumpa i choć sondaże dawały jedynie około 20 proc. szans na to, że wygra wyścig o fotel prezydenta, premia za to ryzyko została uwzględniona w wycenach. Widać to było w zachowaniu akcji, walut i wspomnianych obligacji amerykańskich na kilka dni przed wyborami. I teraz, po wyborach, po pierwszych konferencjach prezydenta elekta rynek najwyraźniej przestał się go bać. „Kupuje" jego prorynkowe postulaty, ignorując jednocześnie te, którymi wcześniej wyborców straszono.
Zyskaj pełen dostęp do aktualnych i sprawdzonych informacji, wnikliwych analiz, komentarzy ekspertów, prognoz i zestawień publikowanych wyłącznie na PARKIET.COM w formie tekstów oraz treści audio i wideo.
WIG20 wszedł na szczyt, na poziom 3099 pkt. W przypadku WIG obecne ATH to 114 452 pkt. Tak mocne zachowanie kraj...
Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła rekordowe poziomy zamknięcia w przypadku przemysłowego indeksu Dow Jo...
Polska giełda rozpoczyna piątkową sesję w mocnym stylu. WIG20 na starcie bije rekord obecnej hossy, a WIG osiągn...
Notowania czwartkowe na rynku warszawskim skończyły się mocnymi zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20 zyskał...
W czwartek kapitał znów płynął w stronę Europy, na czym skorzystała także warszawska giełda. Naszemu rynkowi spr...
Ostatnie wydarzenia na rynkach bardzo wyraźnie pokazują, że wkraczamy w okres, który można opisać jednym zdaniem...