Od początku czwartkowej sesji na warszawskim parkiecie więcej do powiedzenia mają kupujący. Na starcie notowań indeks blue chips rósł o 0,6 proc., do 1900 pkt. O godz. 11 WIG20 spadł nawet pod kreskę, jednak przewaga niedźwiedzi nie trwała długo . Byki bardzo szybko zabrały się do zakupów. Na półmetku handlu indeks grupujący największe krajowe spółki rósł o 1,1 proc. i był na poziomie 1910 pkt. Dużo słabiej prezentowały się małe i średnie spółki. mWIG40 rósł o 0,2 proc., zaś sWIG80 tracił symboliczne 0,05 proc.
Warto również zwrócić uwagę na ponadprzeciętne obroty, które po czterech godzinach handlu dla szerokiego WIG przekroczyły 900 mln zł. 750 mln zł to zasługa największych emitentów. Inwestorzy najchętniej handlują walorami PZU i Pekao. Przypomnijmy, że PZU i Polski Fundusz Rozwoju podpisały umowę z włoskim UniCredit dotyczącą kupna 32,8 proc. akcji Banku Pekao. Całkowita kwota transakcji to 10,6 mld zł. Akcje zostaną kupione za 123 zł za sztukę. Na półmetku sesji akcje Pekao drożały o ponad 3 proc., do 124,3 zł. Również walory PZU cieszyły się dużym wzięciem. Po godz. 13 drożały o 3,7 proc., do 32,57 zł.
Duże emocje budzi również Alior Bank, który nie porozumiał się w sprawie nabycia podstawowej działalności Raiffeisen Bank Polska. Inwestorzy z entuzjazmem zareagowali na tę informację. Na początku sesji papiery Alior Banku drożały nawet o prawie 15 proc., do 54,58 z zł. Kolejne godziny handlu przyniosły stosunkowo niewielkie schłodzenie nastrojów. Na półmetku sesji walory banku drożały o 10 proc., do 52,3 zł. W gronie WIG20 najsłabiej prezentowały się Eurocashu i PGNiG.
Również na innych giełdach na Starym Kontynencie świeci kolor zielony. O godz. 13 niemiecki DAX i francuski CAC40 rosły po około 0,2 proc. Nieco lepsze nastroje panowały w Pradze, Madrycie i Mediolanie, jednak wzrosty głównych indeksów nie przekraczały 1 proc.