WIG20 po zakończeniu kreślenia korekty osiągnął okolicę 2150 pkt, a zatem pierwszym poziomem wsparcia jest aktualnie dołek tejże korekty (okolica 2050 pkt). Poziom optymizmu włącza światło ostrzegawcze, ale to dopiero przełamanie wsparcia będzie sygnałem do przełączenia się na nastawienie neutralne.
Tydzień zaczniemy od japońskich danych o PKB w IV kwartale 2016 roku. Tempo wzrostu ma wynieść ponad 1 proc. Po południu poznamy inflację w Polsce. Oczekuje się, że wyniosła w styczniu 1,7 proc. r./r. Wydaje się to dużo, zważywszy na to, że jeszcze niedawno notowana była deflacja, ale pamiętajmy, że jest to stan przejściowy i na wiosnę tempo wzrostu ponownie będzie mniejsze. We wtorek ponownie skupimy się na danych z Japonii. Tym razem będzie to produkcja przemysłowa. Tuż przed sesją opublikowana zostanie finalna wartość niemieckiej inflacji oraz wstępna wartość dynamiki PKB. Dwie godziny później pojawi się oficjalna wartość dynamiki polskiego PKB w IV kwartale 2016 roku, choć można było już wyliczyć przy okazji publikacji wstępnej dynamiki rocznej. Tego dnia pojawią się również dane o inflacji w Wielkiej Brytanii, niemiecki wskaźnik ZEW oraz produkcja przemysłowa i zmiana PKB w strefie euro. Z USA napłyną dane o inflacji producenckiej. Dzień później poznamy amerykańską inflację na poziomie konsumentów w ujęciu CPI, a także dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. W czwartek będzie się mówić o danych o zmianie zatrudnienia i wynagrodzeń w polskim sektorze przedsiębiorstw. Zza oceanu napłyną informacje o aktywności podaży na rynku nieruchomości (liczba wydanych pozwoleń na budowę i rozpoczętych budów) oraz liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Na koniec tygodnia zaplanowano pakiet kluczowych danych z polskiej gospodarki. Poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej oraz zmianę cen producentów. Po południu pojawi się amerykański indeks wskaźników wyprzedzających.