Wyłamanie poniżej było całkiem realne, a wtedy spadki pogłębiły by się prawdopodobnie o kolejne 100 pkt. Tymczasem w USA indeksy znacznie wczoraj traciły na początku sesji, a jednak udało się im niemal wyzerować, a dzisiejsze plusy na kontraktach potwierdziły chęć odreagowania ostatnich spadków.
Dzięki temu WIG20 otworzył się w okolicy 2210 pkt. i w kolejnych godzinach trzymał ten poziom. W końcówce pod wpływem pozytywnego zachowania USA wspiął się jeszcze kilkanaście punktów. Pomógł w tym odczyt indeksu Conference Board 125,6 (oczek. 114, poprz. 114,8) za marzec. Skutkuje to potwierdzeniem odejścia od wariantu dalszych spadków. Nastroje zdecydowanie się poprawiły.
Obroty nie były wysokie. Największe zanotowały Pekao S.A. i KGHM – zaledwie po pięćdziesiąt kilka milionów. KGHM miało możliwość odreagowania dzięki temu, że ceny miedzi jeszcze wczoraj wieczorem odrobiły dynamicznie straty z początku dnia.
Wypada zatem oczekiwać kolejnych zielonych sesji. Będzie się to odbywać prawdopodobnie z pewnym trudem, jako że napływ kapitału wyraźnie zelżał w ostatnim tygodniu. Problemy mogą być już z poziomem 2245-2255 pkt.
Witold Zajączkowski