Wczoraj handel w Ameryce był skrócony, a dziś oczywiście w ogóle nie było. Co ciekawe dziś na GPWM obrót był niższy niż wczoraj.
Początek sesji był słabszy zgodnie z tendencją w Europie, ale z biegiem czasu nastroje na parkietach zagranicznych poprawiały, a tymczasem WIG20 strat nie odrabiał. O ile wczoraj bykom udało się skutecznie odbić z poziomu 2300 pkt, to dziś oddały cały wczorajszy dorobek z dodatkową nawiązką. 2300 pkt. zostało nieznacznie naruszone.
Jednak tak niska aktywność nie mówi wiele o kondycji rynku. Dotyczy to zarówno wczorajszej znacząco dodatniej sesji, jak i dzisiejszej, dla odmiany spadkowej. Wydaje się, że rynek dalej będzie podążał w trendzie horyzontalnym.
Jutro czeka nas posiedzenie FOMC, z którego rynek będzie próbował odczytać prognozę polityki monetarnej w USA. W piątek comiesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy. Być może te wydarzenia staną impulsem do wybicia z konsolidacji.
Najsilniej pociągnęły w dół indeks PKO BP (-2,7 proc) i Pekao SA (-1,9 proc.).