Wprawdzie poniedziałkowa sesja rozpoczęła się od zwyżek, szybko jednak do kontrataku przeszli sprzedający spychając główny indeks nad kreskę. Pół godziny po rozpoczęciu notowań największych spółek WIG20 znajdował się 0,7 proc. na minusie. Do większych zakupów nie zachęca sytuacja na pozostałych europejskich giełdach. Główne wskaźniki poruszają się tam blisko poziomów ze końca zeszłotygodniowej sesji, przy czym nieco więcej do powiedzenia mają sprzedający, stąd przewaga koloru czerwonego na indeksach.
W centrum uwagi inwestorów w dalszym ciągu pozostaje niepewna sytuacja na amerykańskim rynku akcji, na który w ostatnich dniach duży wpływ miały wydarzenia polityczne w USA. Dodatkowych emocji dostarczyły krajowym inwestorom raporty wynikowe spółek. Sezon wynikowy na GPW wszedł właśnie w decydująca fazę, co przed sesją zaowocowało wysypem kolejnych wyników z szerokiego rynku akcji, gdzie nie zabrakło zarówno pozytywnych, jak i negatywnych zaskoczeń.
Wśród dużych spółek z WIG20 najmocniej ciążą indeksom walory KGHM, gdzie istotną rolę odgrywają spadające ceny miedzi na światowych rynkach. Sprzedający ujawnili się też na papierach największych banków: Pekao i PKO BP. Inwestorzy chętnie pozbywają się też akcji Orange i koncernów energetycznych. Przecenie skutecznie opierają się m. in. PKN Orlen, PGNiG i JSW, notując umiarkowane wzrosty. Sprzedający uaktywnili się też na szerokim rynku, gdzie w poniedziałkowy poranek w niewielkiej przewadze były taniejące walory.