Na półmetku poniedziałkowej sesji WIG20 był notowany 1,2 proc. ponad poziomem ubiegłotygodniowego zamknięcia. Wzrostom towarzyszą jednak ograniczone obroty. Do tej pory na całym rynku właścicieli zmieniły papiery o wartości nie przekraczającej 300 mln zł.

Zwyżki krajowych wskaźników kontrastują z kolorem czerwonym obecnym na wielu zachodnioeuropejskich rynkach akcji, choć skala spadków w Europie jest dość ograniczona. Jednocześnie na parkietach rynków wschodzących z naszego regionu więcej do powiedzenia maja kupujący. Oprócz Warszawy rosną indeksy m in. w Budapeszcie i Stambule.

W Warszawie największym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim duże spółki z indeksu WIG20. Główną siłą napędową zwyżek jest PKN Orlen, najmocniej drożejąc z całego indeksu. Kupujący są też bardzo aktywni na papierach mBanku i Eurocashu. Z pozytywnych nastrojów nie skorzystały jedynie akcje LPP i Tauronu, , które na półmetku sesji notowane były pod kreską.

Słabsze nastoje panują w segmencie mniejszych spółek, gdzie od rana inicjatywa należy do sprzedających. W efekcie wczesnym popołudniem na szerokim rynku w przewadze były przecenione walory.