Czwartkowa sesja w Warszawie zaczęła się niepokojąco. WIG20 otworzył się małą luką spadkową i w pierwszej godzinie handlu spadł do 1885 pkt. To nowe minimum trwającej od 11 stycznia korekty trendu wzrostowego. Mobilizacja popytu na CD Projekcie szybko jednak przełożyła się na ruch w drugą stronę. Wczesnym popołudniem WIG20 wyszedł nad kreskę i rósł do końca dnia, napędzany przez gamingowego giganta. Jego akcje drożały czwartą sesję z rzędu, zyskując od początku tygodnia aż 46 proc. Zwyżki napędza zamykanie krótkich pozycji przez fundusze, mobilizacja drobnych akcjonariuszy naśladujących akcję "WallStreetBet, wydane ostatnio poprawki do Cyberpunka, a także Tweet Elona Muska, zapowiadający, że w nowej Tesli będzie konsola z grą polskiego studia. Solidne zwyżki CD Projektu poparte są równie solidnymi obrotami. Tylko w czwartek wyniosły one prawie 2,4 mld zł, co stanowiło 65 proc. obrotów na całym parkiecie. Zwyżka akcje CDR o 15,6 proc. do 365 zł wniosła największą, pozytywną kontrybucję do portfela WIG20, ale warto też odnotować ponad 4-proc. wzrost JSW i ponad 5-proc. KGHM. Pod kreską w gronie blue chips kończyły tylko Asseco Poland, Dino i Orange. Z punktu widzenia analizy technicznej WIG20 klasycznie wybronił wsparcie na 1900 pkt, wzmocnione przez linię średniej z 50 sesji. Sesyjne maksimum 1992 pkt sugeruje, że być może niebawem znów zobaczymy poziomy powyżej 2000 pkt.

Do rajdu dużych spółek niechętnie podłączały się w czwartek te średnie i mniejsze. Ostatecznie udało się jednak wyciągnąć je na plus. Zarówno mWIG40, jak i sWIG80 zyskały po 0,8 proc. Pierwszy niemal w punkt wybronił 4000 pkt, a drugi 16 500 pkt. Długie dolne cienie dziennych świec to pozytywny sygnał, zwiększający szanse na wydostanie się z układów korekcyjnych. W gronie średniaków liderem był Biomed Lublin, którego papiery podrożały o 6,9 proc. Dół tabeli zamykała GPW ze spadkiem ceny akcji o 2 proc. Wśród maluchów najwięcej, bo ponad 5 proc., zyskały Polimex i Forte, a największe straty, ponad 2,7 proc., odnotowały Kruszwica i Lentex. Na ogólnej poprawie nastrojów na GPW zyskał też mały parkiet. NCIndex wzrósł w czwartek o 1,9 proc. Najchętniej handlowano papierami Inno-Gene, Boruty i Bloobera.

Gdy w Warszawie sesja dobiegała końca, ta na Wall Street dopiero się rozkręcała. S&P500 rósł o 1,7 proc., a Nasdaq Composite o 1,2 proc. Jeśli taka atmosfera utrzyma się do końca, a następnie udzieli się rynkom azjatyckim, to niewykluczone, że w piątek zobaczymy kontynuacji zwyżek na rodzimym parkiecie.