W efekcie jeszcze przed południem główne krajowe indeksy zostały zepchnięte pod kreskę. W okolicach półmetku notowań WIG20 notowany był ok. 0,1 proc. na minusie. Negatywne nastroje korespondują z sytuacją na większości pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie niedługo po starcie notowań inicjatywę przejęli sprzedający. Negatywnie wyróżniają się giełdy z naszego regionu, na których inwestorzy ochoczo pozbywają się akcji. Najgorsze nastroje panują na parkiecie w Moskwie, gdzie główny indeks traci ponad 4 proc. Natomiast na zachodnioeuropejskich rynkach zniżki na razie są symboliczne.
Największe krajowe spółki notowane w Warszawie radzą sobie ze zmiennym szczęściem. Mimo obiecującego początku notowań na celowniku sprzedający znalazły się walory Allegro , najmocniej ciążąc WIG20 (spadek o prawie 4 proc.). W niełasce znalazły się również papiery spółek energetycznych i paliwowych, co przekłada się na ich solidną poniedziałkową przecenę. Przeciwwagę stanowią dla nich drożejące akcje największych banków. Negatywnym nastrojom na razie skutecznie opierają się notowania m. in. KGHM i JSW. Najbardziej okazałą zwyżką może się jednak pochwalić Mercator, zyskując ponad 9 proc.
Negatywne nastroje przeważają w segmencie spółek o mniejszej kapitalizacji, gdzie w przewadze są taniejące papiery. Powodów do zadowolenia nie mogą dziś mieć zwłaszcza posiadacze akcji małych spółki z indeksu sWIG80, gdzie ma miejsce największa korekta. Zniżkom w tym gronie przewodzą Pekabex i Enter Air, tracąc odpowiednio 8,5 i 7,6 proc.