Fundusze obligacje sprzedają, a drobni inwestorzy kupują

Kolejny miesiąc z rzędu gospodarstwa domowe wyłożyły kilka miliardów złotych na finansowanie rządowych wydatków. Nieco inaczej zachowały się fundusze inwestycyjne, które na brak gotówki narzekać nie mogą.

Publikacja: 03.04.2024 06:00

Fundusze obligacje sprzedają, a drobni inwestorzy kupują

Foto: AdobeStock

W lutym zadłużenie w krajowych skarbowych papierach wartościowych wzrosło o 21,6 mld zł i wyniosło 1016 mld zł – podało Ministerstwo Finansów. Złożył się na to wzrost zadłużenia wobec wszystkich trzech grup inwestorów: banków (w tym NBP) o 14,7 mld zł (do 518,1 mld zł), krajowych inwestorów pozabankowych o 5,6 mld zł (do 364,5 mld zł) i nierezydentów – o 1,3 mld zł (do 133,4 mld zł). W rezultacie udział banków w zadłużeniu w krajowych papierach wzrósł do 51 proc. w porównaniu z 50,6 proc. na koniec grudnia 2023 r., a udział inwestorów pozabankowych wyniósł 35,9 proc. wobec 35,8 proc. na koniec ub.r. Udział nierezydentów zmniejszył się natomiast do 13,1 proc. wobec 13,6 proc. na koniec grudnia.

Z zaprezentowanych danych wynika, że ekspozycja funduszy inwestycyjnych na rządowe papiery w marcu zmalała o blisko 0,6 mld zł, do 60,7 mld zł. To pierwszy od września zeszłego roku miesiąc, w którym TFI pozbywały się krajowych papierów. Gospodarstwa domowe nabyły w lutym obligacje za 2,8 mld zł, kontynuując wielomiesięczny trend.

Czytaj więcej

Fundusze mniejszych spółek uciekają bezpośredniej konkurencji

W lutym rentowności polskich obligacji dziesięcioletnich wzrosły o 9 pkt baz., co odbiło się na wynikach funduszy obligacji długoterminowych. Portfele papierów krótkoterminowych radziły sobie w tych warunkach zdecydowanie lepiej. Marzec także przyniósł wzrosty rentowności papierów długoterminowych, tym razem o 12 pkt baz., do 5,43 proc. Początek pierwszej sesji w tym miesiącu przyniósł spadek oprocentowania obligacji dziesięcioletnich do poziomu 5,35 proc., ale umocnienie było chwilowe. Wskaźnik ten we wtorek po południu powędrował do ponad 5,5 proc. Jak na razie tegoroczne szczyty oprocentowania polskich obligacji dziesięcioletnich rysują się przy 5,597 proc., a poziom ten został osiągnięty w ostatnim tygodniu marca.

Wtorkowe zwyżki rentowności obligacji w Polsce można wiązać z podobnym zachowaniem papierów amerykańskich. W połowie marca po raz drugi w tym roku dochodowość obligacji dziesięcioletnich sięgała 4,35 proc., ale w drugiej połowie miesiąca spadła do 4,2 proc. Dwa pierwsze dni tego tygodnia przynoszą jednak wybicie, do 4,38 proc. „Kolejne dane potwierdzają, że Fed może pozwolić sobie na utrzymanie stopy funduszy federalnych na obecnym wysokim poziomie przez dłuższy czas, niż wcześniej zakładał rynek. Mowa tu o lepszych wskaźnikach PMI oraz ISM” – tłumaczą eksperci TMS Brokers. W piątek Jerome Powell z Fedu podczas swojego wystąpienia dał kilka uwag wskazujących, że Rezerwa Federalna potrzebuje większej pewności co do spadku inflacji, zanim zacznie obniżać koszt pieniądza. paan

Fundusze inwestycyjne
Przypływ niosący spółki wzrostowe trafił na falochron
Fundusze inwestycyjne
Bardzo blisko przesilenia na rynku obligacji skarbowych
Fundusze inwestycyjne
Zryw kupujących złoto nie potrwał długo
Fundusze inwestycyjne
Fundusze na dużych zakupach
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Fundusze inwestycyjne
Debiut funduszu nieruchomości
Fundusze inwestycyjne
Fundusz globalnych nieruchomości od dziś na GPW