Towarzystwa coraz śmielej wykorzystują internet

Dla klientów wciąż przede wszystkim liczy się stopa zwrotu w funduszach, a wiedza o ponoszonych kosztach jest ograniczona. Świadomość będzie jednak cały czas rosła.

Publikacja: 02.10.2018 05:01

Towarzystwa coraz śmielej wykorzystują internet

Foto: Adobestock

Brak opłat za dystrybucję funduszy w ramach jednej grupy kapitałowej to zazwyczaj standard na rynku. TFI PZU poszło jednak krok dalej i uruchomiło platformę z ofertą sześciu funduszy pasywnych, w których opłata za zarządzanie wynosi 0,5 proc. Pozostałe towarzystwa jak na razie przyglądają się z boku propozycjom TFI PZU. Sama oferta to jedno, trudniej jest bowiem przekonać klientów do samodzielnych zakupów funduszy przez internet.

Po pierwsze wycena

Jak wynika z danych zgromadzonych przez Analizy Online, do niedawna dostępnych było dziesięć funduszy indeksowych – są one oferowane przez Altus TFI, Amundi TFI, Ipopemę TFI oraz Quercus TFI. Z wyjątkiem jednego wszystkie produkty inwestują w akcje. Jak na razie zainteresowanie nimi można określić jako przeciętne. Oferta jest dość wąska, a klienci raczej wybierają fundusze typu ETF. W przypadku ETF na WIG20 opłata wynosi 0,45 proc., natomiast doliczyć należy również prowizję za transakcję.

GG Parkiet

Zdaniem dr. hab. Tomasza Miziołka, twórcy portalu ETF.com.pl, oferta PZU może być konkurencją dla ETF pod warunkiem, że klienci rzeczywiście zaczną zwracać uwagę na koszty zarządzania, a co do tego – jego zdaniem – można mieć poważne wątpliwości. – Wciąż podstawowym kryterium przy wyborze jest historyczna stopa zwrotu. Sądzę, że propozycja PZU może być raczej konkurencją dla tradycyjnych funduszy – uważa dr Miziołek.

Trudno sprzedać w sieci

Czy inne TFI pójdą w ślady PZU? – Mniejsi gracze w tej chwili mogliby nie być w stanie pozwolić sobie na taki eksperyment. Klienci raczej nie są dziś świadomi, że fundusz inwestycyjny można kupić przez internet, a nawet jeśli są, to mają problem z wyborem – uważa Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy Securities. Zwraca uwagę, że do tej pory dystrybucja funduszy była generowana przez struktury sprzedażowe banku. – W skrócie można powiedzieć, że to bank sprzedawał klientowi fundusz, a nie klient go kupował. PZU może sobie jednak na to pozwolić, bo ma odpowiednie środki oraz szeroką bazę klientów. Ale to jeden z kilku podmiotów na polskim rynku, który stać na taki ruch – komentuje Jańczak. Jego zdaniem ogólnie jednak rynek powinien zmierzać właśnie w kierunku zmniejszania opłat i zmian w zarządzaniu funduszami. – Wiedza klientów na temat opłat w funduszach jest dość ograniczona. Najczęściej kluczową informacją wciąż pozostaje historyczna stopa zwrotu.

Podobne zdanie ma Ewa Radkowska-Świętoń, prezes Skarbca TFI. – Na razie sprzedaż przez internet nie spotyka się z szerokim zainteresowaniem klientów. Dla nich najbardziej istotna jest stopa zwrotu netto, którą widzą codziennie w wycenie funduszu – podkreśla. – Różnice w stopach zwrotu, np. funduszy akcji, są tak duże, że nawet obniżenie opłat nie musi wystarczyć na pokrycie tej różnicy – dodaje.

Z naszych informacji wynika, że podobny ruch jak PZU wykonało również PKO TFI. Jak twierdzi Michał Gal, dyrektor departamentu produktów inwestycyjnych PKO TFI, towarzystwo ma w ofercie pięć funduszy (m.in. PKO Akcji Rynku Amerykańskiego, PKO Akcji Rynku Japońskiego), które „z inwestycyjnego punktu widzenia realizują indeksową politykę inwestycyjną". PKO TFI zdecydowało się natomiast zmniejszyć w nich opłatę za zarządzanie do 0,7 proc. – Oferta tanich produktów indeksowych będzie sukcesywnie rozwijana, tak by nasi kliencie mieli możliwość budowy swoich portfeli zarówno w oparciu o produkty zarządzane aktywnie, jak i pasywnie – mówi Gal. TFI zapowiada również oferowanie produktów pasywnych nie tylko w kanale internetowym.

W poniedziałek o sporych zmianach w ofercie (m.in. jeśli chodzi o opłaty) oraz wśród zarządzających poinformował także Quercus. Z końcem roku TFI zmieni strategie czterech funduszy, a z początkiem nowego roku do zespołu dołączą Jarosław Jamka, Mariusz Zaród i Piotr Miliński, dotąd związani z Ipopemą TFI. Mają również spaść stałe opłaty za zarządzanie, natomiast wysokość zmiennych, czyli za wynik, będzie jeszcze konsultowana z regulatorem.

Fundusze inwestycyjne
Już bez szału popytu na fundusze dłużne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze inwestycyjne
Mieszane perspektywy przed złotem
Fundusze inwestycyjne
USA pozostaną w hossie. W Polsce lepiej postawić na fundusz skarbowy
Fundusze inwestycyjne
Jesienią krajowe fundusze obligacji poderwały się do lotu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Fundusze inwestycyjne
Jakub Głowacki, zarządzający Acer FIZ: Europa na krawędzi kryzysu
Fundusze inwestycyjne
Sektor TFI i klienci nie będą skłonni do większego ryzyka