Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
To niemal 15 proc. zysku (dane do piątku). Podobną sytuację mieliśmy w ubiegłym roku. Wówczas zdecydowanym liderem pozostawał PKO Akcji Rynku Złota. Tym razem wyniki w grupie są bardzo wyrównane, a stopy zwrotu poszczególnych funduszy wynoszą od 9,5 do 16 proc. Warto przypomnieć, że w pierwszych miesiącach tego roku w tej kategorii pojawiły się dwie nowe strategie – Generali Investments TFI oraz Esaliens TFI. Co ciekawe, fundusze metali szlachetnych zdołały jako jedyne wypracować dwucyfrową stopę zwrotu. Zdaniem Radosława Peli, zarządzającego PKO TFI, aktualne okoliczności makroekonomiczne i geopolityczne są najbardziej sprzyjające wzrostowi ceny złota od około 50 lat (od czasu wypowiedzenia przez USA układu z Bretton Woods). – To implikuje wysokie prawdopodobieństwo wzrostu lub nawet znaczącego wzrostu jego ceny w kolejnych miesiącach, kwartałach, a nawet latach. Oczywiście jest to tylko prawdopodobieństwo, a nie pewność – podkreśla Pela. – Wzrost cen złota ma zasadnicze znaczenie dla potencjalnych zmian wyceny jednostek uczestnictwa zarządzanego przez nas funduszu PKO Akcji Rynku Złota. Mniej istotnymi, ale też pozytywnymi czynnikami wspierającymi sektor wydobywczy metali szlachetnych i tym samym notowania PKO Akcji Rynku Złota są też ostatnie spadki cen nośników energii (20 proc. bezpośrednich kosztów wydobycia to paliwa, uwzględniając inne ropopochodne koszty, istotnie więcej) oraz bardzo pozytywne zmiany w spółkach portfelowych związane z kontrolą efektywności kapitałowej na przestrzeni ostatnich lat – dodaje Pela. Przypomina, że PKO Akcji Rynku Złota inwestuje w akcje wybranych spółek operujących na rynku złota i innych metali szlachetnych, a nie bezpośrednio w złoto. Co ciekawe, na drugim miejscu jako grupa uplasowały się fundusze akcji małych i średnich spółek. Można było zarobić tu nawet blisko 36 proc. (Skarbiec Małych i Średnich Spółek) czy 26 proc. (Aviva Investors Małych Spółek). Obie te strategie są jednak mocno zaangażowane w CD Projekt, czyli najwyżej wycenianą spółkę na GPW. To oczywiście jedne z najlepszych funduszy z całego rynku. Lepiej radzą sobie Rockbridge Gier i Innowacji (59 proc.) oraz Skarbiec Spółek Wzrostowych (51 proc.). W grupie funduszy „misiów" niektóre strategie przyniosły też dwucyfrowe straty, jak Open Finance Akcji Małych i Średnich Spółek. To jednak fundusz o bardzo skromnych aktywach. Tabelę zamykają razem z nim fundusze indeksowe, mające za zadanie odzwierciedlać notowania mWIG40TR i mWIG40.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.