Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Anna Milewska, prezes Skarbca Holdingu.
Od początku roku walory Skarbca zyskały ponad 33 proc. Inwestorów może kusić perspektywa solidnej dywidendy. Skarbiec zaprezentował wyniki za rok obrotowy 2019/2020. Skonsolidowane przychody wyniosły w tym czasie 103,3 mln zł wobec 112,9 mln zł rok wcześniej. Zysk netto sięgnął zaś 29,9 mln zł w porównaniu z 31,2 mln zł przed rokiem. Przychody z wynagrodzenia stałego za zarządzenie funduszami inwestycyjnymi i portfelami klientów indywidualnych sięgnęły 63,7 mln zł, a z wynagrodzenia zmiennego 38,7 mln zł. Szczególnie ta druga wartość była wyższa od założeń analityków – BM mBanku szacowało, że przychody z wynagrodzenia zmiennego sięgną 27 mln zł. – Zakończony rok obrotowy 2019/2020 był dla grupy Skarbiec okresem pełnym zmian i wyzwań, zarówno rynkowych, jak i regulacyjnych. Niezmiernie istotny wpływ na prowadzenie działalności inwestycyjnej miał rozwój światowej pandemii koronawirusa w I połowie 2020 r., co przyczyniło się do niespotykanej dotąd niepewności w stosunkach gospodarczych i społecznych – komentuje Anna Milewska, prezes zarządu Skarbca Holdingu i Skarbca TFI.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.