Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Była to, o ile nam wiadomo, pierwsza operacja połączenia dwóch funduszy zamkniętych dokonana na polskim rynku – mówi Paweł Homiński, członek zarządu Noble Funds TFI. – Ze względu na brak wypracowanych wcześniej zasad i procedur był to dość skomplikowany proces, wymagający zaangażowania nie tylko towarzystwa i CVI DM, ale także depozytariusza, agenta emisji, audytora oraz KDPW – dodaje. Połączenie zostało ostatecznie zarejestrowane przez sąd pod koniec października. W efekcie powstał największy polski fundusz inwestycyjny obligacji korporacyjnych, o aktywach blisko 3 mld zł. Strategia nowego funduszu pozostanie podobna, co oznacza koncentrację na finansowaniu sektora małych i średnich przedsiębiorstw, głównie w Polsce, choć także w Europie Środkowo-Wschodniej. – Z kolei jego nazwa jasno wskazuje naszą specjalizację w emisjach typu private debt, kierowanych przez emitentów najczęściej tylko do naszego funduszu na zasadzie transakcji dwustronnej – tłumaczy Homiński.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.