Nawet ponad 15-proc. zwyżkę w tegorocznym szczycie notowała para EUR/USD, choć jeszcze do lutego niewiele wskazywało na tak dużą zmianę na rynku walutowym. W dwóch kolejnych miesiącach kurs eurodolara rósł jednak odpowiednio o 4,29 proc. i 4,7 proc. Jak dotąd tylko w lipcu EUR/USD zniżkował, ale aż o ponad 3 proc. Na ten moment wygląda na to, że także październik okaże się lepszym miesiącem dla dolara, ale analitycy raczej nie podzielają wiary w rychłe jego umocnienie.
Na słabym dolarze zależy Trumpowi
Na rynku walut od początku roku trwa umacnianie się europejskiej waluty względem dolara. – Kurs EUR/USD wzrósł z okolic 1,02, wokół których oscylował jeszcze w styczniu , do poziomu nawet 1,18. Przyczyną tak dynamicznej zwyżki kursu EUR/USD, widocznej szczególnie w I połowie roku, była słabość amerykańskiej waluty, która podyktowana była rosnącymi obawami o politykę handlową Donalda Trumpa na linii USA – reszta świata, przez co kapitał szukał alokacji w innych walutach, w tym głównie w Europie – wspomina Michał Krajczewski, menedżer zespołu doradztwa inwestycyjnego, BM BNP Paribas. Oprócz tego, presję na dolara wywoływała polityka monetarna Fedu. – Po słabych danych z amerykańskiego rynku pracy oraz niższych od oczekiwań wskazań inflacji w USA mocno rosły oczekiwania na obniżki stóp procentowych przez Fed, co ziściło się dopiero na wrześniowym posiedzeniu, gdzie Komitet FOMC zdecydował o obniżce o 25 pkt. baz. Ekonomiści BNP Paribas oczekują kolejnych dwóch obniżek stóp procentowych po 25 pkt. baz. na najbliższych posiedzeniach w październiku i w grudniu oraz oceniają, że rynek niedoszacowuje prawdopodobieństwa cięcia stóp o 50 pkt. baz., co powinno wpłynąć po ostatniej korekcie na kontynuację słabości amerykańskiej waluty – przewiduje Krajczewski. Jak zauważa, dodatkowo prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi, zależy na jak najsłabszym dolarze, aby gospodarka, która jest nastawiona na eksport, była jeszcze bardziej konkurencyjna, ponieważ wzrost kursu EUR/USD sprzyja stymulacji importu z USA.
Zdaniem Michała Kozaka z zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego Domu Inwestycyjnego Xelion lepsze ostatnio zachowanie dolara to tylko przystanek we wzrostach EUR/USD. – Bardziej prawdopodobne wydaje się utrzymywanie trendu spadkowego dolara w najbliższym czasie. Na niekorzyść amerykańskiej waluty może również działać kończąca się kadencja szefa Fedu, Jerome’a Powella. Rynki z niepokojem obserwują możliwą zmianę na tym stanowisku, obawiając się, że nowy przewodniczący mógłby podważyć niezależność banku centralnego, co w efekcie mogłoby pogłębić presję na dolara – tłumaczy analityk DI Xelion. – Warto też zauważyć, że strategia „short dollar” stała się wyjątkowo popularna i wszystko wskazuje na to, że trend ten utrzyma się w najbliższym czasie – twierdzi Kozak.
Czytaj więcej
Piątkowe wydarzenia odbiły się echem również na rynku walutowym. Para EUR/USD w reakcji na zaostr...