Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Obecnie notowania złota konsolidują się w wąskim zakresie 3271–3362 USD za uncję, a byki tracą cenne momentum hossy. Tym samym mamy zwiększone ryzyko wystąpienia korekty spadkowej, zwłaszcza że rośnie fala optymizmu związanego z umową handlową między USA a Chinami. Co więcej, China Gold Association poinformowało, że konsumpcja złota w kraju spadła o 5,96 proc. rok do roku, do 290,492 ton w pierwszym kwartale 2025 r. Ponadto wysokie ceny nadal ograniczały popyt na złotą biżuterię, który spadł o 26,85 proc. rok do roku, do 134,531 ton. Tymczasem konsumpcja sztabek i monet złota wzrosła o 29,81 proc., do 138,018 ton. Technicznie patrząc, notowania kontraktów na złoto znajdują się w lekkim impulsie spadkowym, który tonowany jest przez reakcję wobec wsparcia 3271 USD. Tym samym można uruchomić myślenie na temat korygowania ostatniego superoptymizmu, aczkolwiek wybicie górą z formacji spoczynkowej 3271–3362 USD ponownie dałoby zielone światło dla zwyżek cen złota – uważa Michał Pietrzyca, analityk DM BOŚ.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.
Ponad 2 proc. zyskiwała w poniedziałkowe popołudnie ropa na światowych rynkach. Odmiana WTI zaczęła się znów zbliżać do poziomu 67 USD za baryłkę, a odmiana Brent przebiła się przez 69 USD za baryłkę. Jak wskazują eksperci, ruch ten należy tłumaczyć dwoma faktami. Z jednej strony Saudi Aramco podniosło ceny na rynku azjatyckim, a z drugiej strony wciąż istnieje niepewność dotycząca wielkości podaży rosyjskiej ropy.