– Ceny gazu ziemnego przerwały trzymiesięczny trend boczny na początku października. Początkowo ruch ten był spowodowany trwającymi strajkami pracowników, a niektóre działania, które zostały wcześniej wstrzymane, zostały wznowione. Jednak w ten weekend pojawił się inny ważny czynnik dla cen gazu – znacząca eskalacja między Izraelem a Palestyńczykami. Izrael jest głównym producentem gazu ziemnego i już wcześniej informowano, że Izrael nakazał Chevronowi zamknięcie wydobycia na platformie gazowej Tamar ze względu na zwiększone ryzyko. Chevron oświadczył, że nadal dostarcza gaz ziemny ze swojego pola Leviathan w Izraelu – wskazują analitycy XTB.

W poniedziałek na rynku gazu notowanego w Stanach Zjednoczonych widzieliśmy wyraźne wzrosty. Cena momentami była powyżej 3,40 USD, co oznaczało najwyższe poziomy od dziewięciu miesięcy. Patrząc na dłuższą perspektywę, można jednak powiedzieć, że to cały czas „kropla w morzu potrzeb”. Licząc od początku roku, cena gazu spadła o prawie 25 proc. W ciągu ostatnich 12 miesięcy obniżyła się ona o blisko 50 proc., a przecież wyniki te uwzględniają już ostatnie ruchy wzrostowe.

Czytaj więcej

W poszukiwaniu inwestycyjnych okazji na końcówkę roku