Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Każdorazowe wejście w obszar bliski cenie 10,00 kończyło się silną falą umocnienia korony norweskiej. Idealnym przykładem są lata 2008 i 2014. Ostatnimi czasy ruchy spadkowe były mniejsze, ale mimo to znaczące i trwające kilka miesięcy. Analiza oparta na linii trendu nie wskazuje jednak na jakiekolwiek zagrożenie dla aprecjacji waluty europejskiej. Jednak spadek zmienności widoczny na zawężających się wstęgach Bollingera czy też negatywna dywergencja na wskaźniku MACD zmuszają do czujności – zwraca uwagę Paweł Śliwa, analityk DM mBanku. Jak głęboki może być ruch, jeśli faktycznie dojdzie do umocnienia korony? – Analiza korekt przy użyciu zniesienia kierunkowego wskazuje, że będą one sobie równe w momencie, kiedy cena dotrze do 9,45. Tym samym ta wartość jest wsparciem geometrycznym, ale dodatkowo popartym dołkami z 2018 roku, co wskazuje na dużą aktywność popytu w tych obszarach. Ponieważ ostatnie miesiące dają się wpisać w trend boczny z tendencją wzrostową, warto do analizy dodać oscylator stochastyczny. Dotychczas dość dokładnie wskazywał on tworzenie miejsc zwrotnych – uważa Śliwa.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.