Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Analiza długości fal spadkowych wskazuje, że bieżąca przecena dolara nie jest czymś wyjątkowym. Podobne ruchy miały miejsce w wakacje 2018 r. i w grudniu. Wtedy dolar odzyskiwał wigor i tworzył nowy impuls wzrostowy. Takie same wnioski można wyciągnąć, patrząc na wstęgi Bollingera. Aktualna korekta pokonała całą przestrzeń od górnej linii tego wskaźnika, zatrzymując się w tym tygodniu na jej dolnym ograniczeniu. Sam wskaźnik lekko wyhamował, ale nadal linie skierowane są na północ, co potwierdza dominację popytu. Wzrostowy sygnał może wkrótce pojawić się na wskaźniku stochastycznym, który właśnie przekroczył 20 pkt – zwraca uwagę Śliwa. Dodaje, że jedyny niepokojący znak widoczny jest na wskaźniku MACD. – Układ kolejnych szczytów jest spadkowy, co podkreśla linia trendu tego oscylatora. W tym samym czasie indeks dolara powoli, ale systematycznie tworzy strukturę wyższych szczytów i wyższych dołków, charakterystyczną dla trendu wzrostowego. Ta dywergencja może przerodzić się w większą przecenę dolara amerykańskiego, ale ten instrument musiałby przełamać wsparcie 95,00. Kolejne niższe wsparcie znajduje się blisko 93,00 – podkreśla Śliwa.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.