– W USA dyskusja dotyczy polityki Fedu i jej wpływu nie tylko na dolara, ale w zasadzie na cały rynek finansowy. Po lepszym od oczekiwań raporcie z rynku pracy za czerwiec narosły wątpliwości, czy Fed nie odwlecze decyzji o obniżce, co przejściowo szkodzi aktywom ryzykownym. Mimo to większość danych o aktywności gospodarczej z USA sygnalizuje spowolnienie, więc naszym zdaniem Fed wciąż ma podstawy, by przeprowadzić „asekuracyjne" cięcie stóp – uważa Bartosz Sawicki, analityk TMS Brokers.

Rynek kontraktów na stopy procentowe dalej oczekuje, że pod koniec lipca Rezerwa Federalna zdecyduje się na cięcie stóp. Zmieniły się natomiast oczekiwania wobec głębokości tego ruchu. O ile bowiem wcześniej mówiono o 50 pkt bazowych, o tyle teraz rynek oczekuje cięcia o 25 pkt bazowych.

GG Parkiet

– Nic nie jest oczywiste – taką konkluzję można postawić po obserwacji wydarzeń z piątku, ale nie tylko. Publikacja danych Departamentu Pracy dobiła tych, którzy liczyli jeszcze na to, że Fed może ściąć stopy w lipcu o 50 pkt bazowych, chociaż grupa tych, którzy w to wierzyli, została mocno przetrzebiona już na początku ubiegłego tygodnia po tym, jak ustalenia prezydentów USA i Chin na szczycie G20 zredukowały krótkoterminowe ryzyko dalszej eskalacji konfliktu handlowego między tymi krajami. Rynek wciąż wierzy w scenariusz cięcia o 25 pkt, a zaplanowane na ten tydzień „zeznania" Jerome'a Powella przed Kongresem oraz tzw. minutki Fedu mogą utwierdzić go w tym przekonaniu – uważa Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.