Brexit i słabnący funt, czyli niekończąca się opowieść

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson znowu dolał oliwy do ognia w sprawie negocjacji handlowych z Unią Europejską. Saga trwa więc w najlepsze.

Publikacja: 08.09.2020 05:15

Brexit i słabnący funt, czyli niekończąca się opowieść

Foto: AFP

Wraca temat brexitu, a wraz z nim problemy brytyjskiego funta. W poniedziałek funt znowu tracił wobec głównych walut pod tym, jak po raz kolejny zaognione zostały relacje między Wielką Brytanią oraz Unią Europejską.

Ostra gra

Chociaż Wielka Brytania formalnie opuściła już Unię Europejską (stało się to 31 stycznia), to wciąż nierozwiązaną kwestią pozostaje umowa handlowa mająca regulować zasady współpracy obu stron w przyszłości. Oliwy do ognia dolał właśnie brytyjski premier Boris Johnson. Stwierdził, że jeśli do 15 października nie uda się wypracować porozumienia, to o umowie o wolnym handlu, która miałaby wejść w życie do końca roku (31 grudnia kończy się tzw. okres przejściowy), nie ma mowy.

– Funt jest w defensywie przed kolejną rundą negocjacji brexitowych. Będą się one odbywać już twarzą w twarz w Londynie. Postawione przez Borisa Johnsona ultimatum dotyczące zerwania negocjacji w przypadku braku porozumienia w kwestii umowy handlowej do 15 października z pewnością nie pomaga brytyjskiej walucie – wskazuje Rafał Sadoch, analityk BM mBanku.

Inwestorzy znowu więc przypomnieli sobie o dość istotnym ryzyku, które w ostatnim czasie powszechnie było ignorowane, o czym najlepiej świadczy fakt, że funt ostatnie tygodnie może zaliczyć do całkiem udanych.

GG Parkiet

– Negocjacje w sprawie brexitu mogą być dość brutalne na ostatniej prostej. Czasu pozostało niewiele, a rynki do tej pory zdawały się zupełnie ignorować możliwość „bezumownego" rozwodu – podkreśla Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.

To jeszcze nie koniec

Według rynkowych plotek na tym nie koniec wstrząsów. W środę strona brytyjska może przedstawić przepisy, które będą naruszeniem dotychczasowych ustaleń brexitowych.

– W środę premier Johnson ma przedstawić nowe przepisy dotyczące m.in. przyszłości granicy z Irlandią. Te zmiany to nic innego jak złamanie ustaleń, które były negocjowane przez wiele miesięcy, i takie stanowisko Wielkiej Brytanii może rodzić poważne ryzyko zerwania aktualnych negocjacji. To wszystko może być tylko agresywna strategia, by ugrać jak najwięcej w negocjacjach handlowych, które muszą się zakończyć do połowy października, ale z Johnsonem nigdy niczego do końca nie wiadomo. Z drugiej strony prawdopodobne jest, że strona unijna będzie cierpliwie znosić wybryki Johnsona, licząc, że na koniec zwycięży dyplomatyczny pragmatyzm. Inwestorzy najwyraźniej są podobnego zdania i nie reagują zbyt nerwowo (choć negatywnie), ale w obliczu nowych informacji zwyżki funta stają się coraz trudniejsze – wskazuje Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers. Czy więc funt skazany jest na deprecjację?

„W trwających od 2016 roku negocjacjach strona europejska była przygotowana na duże ustępstwa. Jest także całkiem możliwe, że nawet po złamaniu umowy brexitowej negocjacje będą kontynuowane. Nie powinno to jednak dawać cienia nadziei rynkowi walutowemu. W obecnych okolicznościach porozumienie w sprawie długoterminowych relacji nie mogłoby tak naprawdę zawierać gospodarczo istotnej części. Ponadto żadna umowa nie byłaby »długoterminowa«, gdyby Brytyjczycy trzymali się jej tylko przez siedem miesięcy. Nie jest to sposób na zapewnienie stabilnego otoczenia inwestycyjnego" – uważają eksperci Commerzbanku.

Konrad Białas podkreśla natomiast, że ważne dla funta będzie również otoczenie rynkowe. Szczególnie po wydarzeniach ubiegłego tygodnia jest ono jednak wielką niewiadomą. – Nie zdziwiłbym się, gdyby przy powrocie powszechnego nastawienia risk-on i deprecjacji dolara wróciłoby lekceważące podejście inwestorów do czynników ryzyka związanych z brexitem i kurs GBP/USD odbiłby w górę. Ale po zamieszaniu z ubiegłego tygodnia (tąpnięcie Nasdaq, korekta dolara) przekonanie do wakacyjnych trendów zostało zachwiane, a nowe brexitowe doniesienia tylko dolewają oliwy do ognia i przyspieszają ucieczkę inwestorów z długich pozycji na GBP/USD – mówi przedstawiciel TMS Brokers.

Forex
Złoty dostał nowe życie. Będzie jeszcze mocniejszy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Forex
Amerykański dolar wciąż nie odpuszcza. EUR/USD znów niżej
Forex
Analitycy Goldmana Sachsa nieustannie wierzą w złoto
Forex
Japońska waluta znów słabnie w oczach. Do jakich poziomów może dojść USD/JPY?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Forex
Dolarowy rajd zatrzymany. To tylko chwilowy przystanek?
Forex
Sytuacja złotego wciąż jest daleka od ideału