Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 17.11.2020 05:00 Publikacja: 17.11.2020 05:00
Foto: AFP
Pierwszą reakcją była wyraźna przecena złota, jednak już w drugiej części dnia z przeceny tej zostało tylko wspomnienie. Kruszec odrobił straty i zaczął wychodzić na plus. Tym samym ważne poziomy techniczne na tym rynku zostały utrzymane. – Kluczowe wsparcie to w dalszym ciągu obszar między 1850 a 1835 dolarów za uncję, natomiast do przyciągnięcia dalszych nabywców niezbędne jest wybicie powyżej 1970 dolarów za uncję – wskazują analitycy Saxo Banku. W poniedziałek cena minimalna wypadła w okolicach 1865 USD. W drugiej połowie dnia za uncję złota trzeba było jednak już płacić 1890 USD. Na razie więc na tym rynku mamy do czynienia z trendem bocznym. Nie brakuje jednak głosów, że złoto szybciej czy później powróci jednak do zwyżek. Sprzyjać temu ma też sytuacja fundamentalna. – Naszym zdaniem szczepionka przyczyni się do poprawy prognozy na 2021 r., jednak w perspektywie krótkoterminowej politycy i banki centralne najprawdopodobniej zaczną panikować w miarę dalszego wzrostu liczby zachorowań. Podkreśliło to trzech członków najważniejszych światowych banków centralnych, ostrzegając, że sama perspektywa wprowadzenia na rynek szczepionki nie wystarczy do rozwiązania spowodowanych pandemią problemów gospodarczych. W sytuacji, gdy świat jest o krok od naukowego przełomu na froncie szczepionki, dodatkowe bodźce mogą podwyższyć oczekiwania inflacyjne w przyszłym roku – wskazują analitycy Saxo Banku. Złoto ma być najlepszą obroną przed rosnącą inflacją. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nad bitcoinem znów zaczyna wschodzić słońce. Notowania najważniejszej z kryptowalut w ostatnim czasie ponownie idą do góry.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Notowania „czarnego złota” odrobiły już część strat związanych z cłami, które na początku kwietnia zapowiedział Donald Trump. Droga do jeszcze wyższych poziomów cenowych jest jednak bardzo wyboista.
Złoto, po ustanowieniu nowego historycznego szczytu, który wypadł tuż pod poziomem 3500 USD za uncję, w ostatnich dniach zeszło na niższe poziomy. W poniedziałkowe popołudnie cena złota spadała o 0,3 proc., schodząc tym samym poniżej 3300 USD. Oznacza to, że w ciągu kilku dni cena kruszcu obniżyła się o ponad 200 USD.
Cena złota ustanowiła w poniedziałek nad ranem kolejny rekord – tym razem 3245,75 USD/oz. Później zeszła w okolice 3205 USD. Po południu była o 22 proc. wyższa niż na początku roku i o 35 proc. wyższa niż 12 miesięcy wcześniej. Obecnie wzrostowi cen złota sprzyja duża niepewność gospodarcza i geopolityczna. Czy jednak w nadchodzących miesiącach kruszec też będzie zyskiwał? O tym, że ma on spore szanse na dalsze zwyżki, przekonani się m.in. analitycy Goldmana Sachsa.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Z jednej strony ucieczka od ryzykownych aktywów, a z drugiej perspektywa obniżek stóp procentowych przez RPP, być może nawet jeszcze w maju, sprawiły że rajd w wykonaniu naszej waluty został bezlitośnie zatrzymany. Czas na ruch w drugą stronę?
Niepewność i niezdecydowanie wciąż dominują na rynku ropy naftowej. Jej notowania co prawda obroniły po raz kolejny ważne wsparcia, ale też nie mają sił, by powalczyć o mocniejszy ruch wzrostowy. W efekcie cena ropy odmiany WTI utknęła pod okrągłym poziomem 70 USD za baryłkę. Odpowiedź na pytanie co dalej uzależniona jest w dużej mierze od tego, co wydarzy się w kwestii ceł.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas