Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Szymon Midera, tymczasowy szef PKO BP. Fot. mpr
Hurtowa wymiana składu rady nadzorczej i zarządu, wskazanie tymczasowych prezesów i wiceprezesów, rozpisanie konkursu na nowe władze – tak mniej więcej dotychczas wygląda proces kadrowej rewolucji w spółkach kontrolowanych przez państwo.
Wśród ośmiu spółek Skarbu notowanych na giełdzie i wchodzących w skład indeksu WIG20 taką procedurę zastosowano już w całości w czterech. To Orlen, PKO BP, KGHM i PGE. Z kolei Jastrzębska Spółka Węglowa oraz PZU (od czwartku) mają już całkiem nowe rady nadzorcze. Na kompleksowa zmianę władz czeka jeszcze Bank Pekao i Alior Bank, przy czym można się spodziewać, że również i tu będzie podobnie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wyniki kwartalne papierniczo-celulozowej grupy po raz kolejny wypadły poniżej oczekiwań wywołując gwałtowną reakcję rynku.
Dziś akcje Orlenu są wyceniane niżej niż wczoraj. To efekt korekty kursu o wartość dywidendy. Notowania już zaczęły odbijać.
Producent nie może ostatnio narzekać na brak nowych zleceń, wśród których istotną część stanowią zamówienia na rzecz sił zbrojnych.
Firma Oponiarska Dębica zdecydowała o ograniczeniu produkcji opon w pozostałej części 2025 roku, co jest związane z ograniczeniem wielkości zamówień przez firmę Goodyear.
Potencjalne zawieszenie broni w Ukrainie może osłabić zainteresowanie spółkami realizującymi dostawy dla sił zbrojnych. Akcje niektórych z nich już tracą.
Zarząd koncentruje się na zwiększaniu wykorzystania zdolności przetwórczych, zwłaszcza, że do użytku będą oddawane kolejne instalacje. Ponadto chce zakończyć już ogłoszoną akwizycję i kontynuować rozmowy o nowych przejęciach.