Akcjonariusze giełdowych spółek od napaści Rosji na Ukrainę starają się dbać o swoje interesy. Robią to także główni udziałowcy firm, ich prezesi i nadzorcy. Choć wśród transakcji przeprowadzonych przez tzw. insiderów od 24 lutego zdają się przeważać transakcje sprzedaży akcji, to nie brakuje również kupujących. Wśród tych ostatnich wyróżniają się osoby lokujące w akcje spółek handlowych z sektora odzieży i obuwia, które mocno potaniały.
Insiderzy bronili LPP
Jak policzyliśmy, pięć osób związanych z firmami: LPP, VRG i Esotiq & Henderson kupiło od 24 lutego walory tych firm za ponad 6 mln zł. Ponad połowę tej sumy – 3,6 mln zł – przeznaczono na walory gdańskiej grupy odzieżowej (LPP). Walory kupowali Marcin i Emilia Piechoccy oraz Jacek Kujawa. Choć zakupy te raczej nie mają charakteru spekulacyjnego, to warto odnotować, że inwestycja w akcje przyniosła im przez chwilę zyski. Średnio płacili za jedną akcję spółki około 9172 zł. Od ich zakupów walory kosztowały już ponownie 10 tys. zł. We wtorek ostatnie inwestycje insiderów LPP przynosiły jednak stratę.
Sporo, bo prawie 400 tys. zł, zainwestował w akcje VRG Jan Pilch, obecnie pełniący obowiązki prezesa firmy, do której należą marki Vistula, Wólczanka czy W.Kruk. Średnio płacił 3,76 zł. We wtorek kurs VRG był poniżej tego poziomu.
Na plusie jest Marek Warzecha, beneficjent skupu akcji bieliźnianej firmy Esotiq & Henderson. Spółka przekazała mu część akcji własnych po 35,2 zł za sztukę. We wtorek na giełdzie za walor płacono 49,1 zł.