– Nakłady będą poniżej amortyzacji, co poprawi nasz cash flow – mówi prezes Krzysztof Krempeć. W 2008 r. grupa zainwestowała około 38 mln zł, m.in. w unowocześnienie linii produkcyjnej w czeskiej spółce Hasil oraz rozbudowę zakładu w Dobrzeniu Wielkim pod Opolem. Amortyzacja sięgnęła w ubiegłym roku blisko 10 mln zł.
Mercor wstrzyma się też z kolejnymi przejęciami po kupieniu w ubiegłym roku hiszpańskiej Tecresy i polskiej spółki BEM Brudniccy. – Kolejnych wydatków na akwizycje należy się spodziewać dopiero na przełomie lat 2009/2010. W kręgu naszych zainteresowań są oczywiście podmioty z branży, niewymagające restrukturyzacji, które wpisywałyby się w nasz model biznesowy – podkreśla prezes Krempeć, nie ujawniając szczegółów.Celem zarządu na ten rok jest poprawa efektywności działania przez uzyskanie efektów synergii po przejęciach.
Kierownictwo wprowadzi m.in. specjalizację produkcji, rozbuduje kanały dystrybucji w powiązaniu z cross-sellingiem (każdy z podmiotów ma handlować pełną gamą wyrobów grupy) i zdywersyfikuje ofertę. Na rynek trafią systemy przegród przeciwpożarowych zbudowane z konstrukcji ze stopów aluminium oraz nowe typy urządzeń do wentylacji pożarowej. Zarząd liczy, że poprawę przychodów zapewni też wzrost eksportu do Unii Europejskiej, głównie Niemiec i Francji. W 2008 r. wpływy ze sprzedaży zagranicznej stanowiły około 47 proc. obrotów.
W celu zabezpieczenia się przed ewentualnymi zatorami płatniczymi Mercor zmienił politykę rozliczeń z kontrahentami. – Wprowadziliśmy np. bardziej restrykcyjne zasady przyznawania kredytów kupieckich, a na rynkach wschodnich praktycznie wycofaliśmy się z kredytowania sprzedaży – mówi Krzysztof Krempeć.
W 2008 r. przychody grupy Mercor sięgnęły 458,4 mln zł, o 56,2 proc. więcej niż rok wcześniej, a zysk netto zwiększył się do 44,7 mln zł z 27,7 mln zł w 2007 r. Zarząd nie wyklucza, że zarekomenduje wypłatę dywidendy. – Decyzję podejmiemy pod koniec maja – stwierdza prezes. Zarobki zarządu Mercoru wzrosły w 2008 r. do ponad 2 mln zł z 0,8 mln zł w 2007 r.