Ponad 179 mln zł wydał od ogłoszenia upadłości w sierpniu 2007 roku do końca stycznia tego roku Elektrim, niegdyś ulubieniec inwestorów indywidualnych z GPW.
To kwota z ostatniego sprawozdania zarządcy spółki, złożonego w warszawskim sądzie. Najwięcej – 145,08 mln zł – konglomerat przeznaczył na spłatę obligacji. Drugą pod względem wielkości kwotę stanowią wydatki na kancelarie prawne – polskie i zagraniczne. Spółka przeznaczyła na ich usługi blisko 14,5 mln zł.
[srodtytul]Pomagały różnice kursowe[/srodtytul]
W tym samym czasie przychody Elektrimu wyniosły niemal 19,9 mln zł. Spółka zarabia głównie na wynajmie powierzchni biurowej i różnicach kursowych. Na przykład w październiku i listopadzie ubiegłego roku wypracowała w ten sposób 31,7 mln zł przychodów. Dzięki temu był to okres, w którym jej koszty były niższe niż wpływy ze sprzedaży.
[srodtytul]Zarząd nadal zarabia[/srodtytul]