Rok temu skonsolidowane przychody wyniosły 1,2 mld zł i były mniejsze od zanotowanych w 2007 r. o 6 proc. Szczególnie zły będzie dla firmy II kwartał, głównie za sprawą spadku sprzedaży kuchenek.
Powodów do zadowolenia nie dają również uzyskiwane marże. Amica musiała ograniczyć sprzedaż na rynkach rosyjskim i ukraińskim, gdzie były one dużo większe niż w krajach Europy Zachodniej. Zarząd liczy na poprawę kondycji grupy dopiero w drugiej połowie roku. Wówczas powinny być widoczne efekty zwiększenia eksportu do państw Europy Zachodniej oraz ciągle dużego popytu w Polsce.
Mimo spadku sprzedaży zarząd nie ma planów wstrzymywania produkcji. Myśli nawet o czasowym zatrudnieniu dodatkowych pracowników.